Kilka dni temu Szymon Hołownia poparł Strajk Kobiet, po czym spotkał się z ostrą odpowiedzią organizatorek ogólnopolskiego protestu. Wpis, za który później Marta Lempart przeprosiła, nie zniechęcił polityka, który w piątek pojawił się na strajku w Warszawie.
"Czy ktoś mógłby od nas powiedzieć panu Hołowni, żeby wypierdalał? Bo my robimy rewolucję i nie mamy czasu zajmować się każdym politycznym palantem chętnym do powiezienia się na nas" – można było przeczytać na twitterowym profilu Strajku Kobiet.
Później Lempart wycofała się ze swoich słów. "Wszystkie mamy krótką ścieżkę reakcji, jeśli chodzi o polityków komentujących nasze protesty. Ja chyba najbardziej. Przepraszam, nie czas na to teraz. Dlatego usunęłyśmy twitta o Szymonie Hołowni i wracamy do roboty" – wyjaśniła.