TVP relacjonuje Strajk Kobiet w Warszawie w sposób, który wywołał oburzenie nawet u konserwatywnego publicysty "Rzeczpospolitej" Michała Szułdrzyńskiego. "Szczujnia na posterunku" – skomentował redaktor na Twitterze. W stolicy trwa wielka manifestacja przeciwko zakazowi aborcji embriopatologicznej.
Kobiety, które od ośmiu dni wraz z sojusznikami protestują przeciwko zakazowi aborcji z powodu ciężkich wad płodu, są obrażane przez TVP przy okazji wielotysięcznej manifestacji "Na Warszawę".
Telewizja publiczna obsadzona z nadania PiS nazywa je "siewcami śmierci", a protesty ochrzciła "bombą biologiczną". Stacja kierowana przez Jacka Kurskiego określa też Strajk Kobiet mianem "chmury wirusowej". Taki sposób relacjonowania protestów społecznych ostro skomentował publicysta Michał Szułdrzyński.
Paski TVP obrażające kobiety pokazują też inne osoby.
Przypomnijmy – 22 października, w czasie gwałtownego skoku zakażeń koronawirusem, Trybunał Julii Przyłębskiej ogłosił, że zabrania przerywania ciąży z powodu przesłanki embriopatologicznej.
O tym, że aborcja nawet w tak dramatycznych okolicznościach zostanie zakazana, mówił już w 2016 roku prezes PiS Jarosław Kaczyński, gdy pod wpływem Strajku Kobiet upadł projekt Ordo Iuris wsparty przez Prawo i Sprawiedliwość. Tamten projekt zakładał totalny zakaz przerywania niechcianej ciąży i karę więzienia dla kobiety, która podejmie decyzję o aborcji.