Były szef MON odniósł się do listu wojskowych do list wojskowych w stanie spoczynku. Antoni Macierewicz uważa, że zaplecze strajkujących to ludzie "odpowiedzialni za stan wojenny, kłamstwo smoleńskie oraz ukrywanie i ochronę morderców polskiej elity".
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Przypomnijmy: pod głośnym listem podpisali się m.in. funkcjonariusze z sił zbrojnych, ale także policji, Straży Pożarnej, Straży Granicznej, Biura Ochrony Rządu, służb specjalnych czy Straży Więziennej.
"Wyrażamy głęboki niepokój w związku z rozwojem sytuacji w Kraju. (...) Zaostrzenie przepisów aborcyjnych wywołało sprzeciw obywateli i masowe protesty uliczne. Dalsza eskalacja działań, podsycanie i nieodpowiedzialne zachowania polityków doprowadzi do tragicznych i nieodwracalnych konsekwenci" – napisali generałowie i admirałowie pozostający stanie spoczynku.
Antoni Macierewicz wyraził swoją opinię w PR24 mówiąc, że "pod listem podpisali się ludzie służący Sowietom w stanie wojennym". - Wielu z nich nas prześladowało i dowodziło grupami, które mordowały ludzi. Mamy do czynienia z pokazaniem tego, kto jest zapleczem puczu, jaki się obecnie rozwija. Oni wprost żądają realizacji postulatu, jakim jest obalenie rządu – skwitował.
"Ci ludzie są współodpowiedzialni za zbrodnie stanu wojennego, za kłamstwo smoleńskie..."
– Głównym wsparciem i zapleczem Marty Lempart, która stoi na czele Strajku Kobiet, są ludzie odpowiedzialni za najstraszliwsze wydarzenia niszczące naród polski – dodał także Antoni Macierewicz w audycji Polskiego Radia.
Sławomir Cenckiewicz skomentował słowa Macierewicza na Twitterze. Polskie Radio użyło w tytule artykułu cytatu o "ludziach odpowiedzialnych za najstraszliwsze wydarzenia niszczące naród polski". "Czyli za Lempart stoją ci od Auschwitz i Katynia? Ja Cię nie mogę!"– napisał historyk.
Macierewicz nie pozostawił komentarza bez odpowiedzi. Dokładnie wskazał, czemu winne jest zaplecze Marty Lempart, a tym samym protestujących kobiet:
"Ci ludzie nie są odpowiedzialni za Katyń, Auschwitz czy za rzeź wołyńską, ale są współodpowiedzialni za zbrodnie stanu wojennego, za kłamstwo smoleńskie, ukrywanie i ochronę morderców polskiej elity" – oświadczył były szef MON.
"I najwyższy czas uświadomić to sobie. Można ich bronić, pomniejszając odpowiedzialność czy relatywizując i kpiąc. Przez lata tolerowano TVN i propagandę kłamstwa smoleńskiego, telewizji założonej ukształtowanej przez agenturę sowiecką" – dodał były szef MON.
Antoni Macierewicz podzielił się także sceptyczną prognozą na to, jak wg niego będzie wyglądało przyszłe pokolenie.
"Tak właśnie doprowadzono młodzież do obecnego stanu. Jeśli dziś będziemy lekceważyli zbrodniczy charakter stanu wojennego, jeżeli będziemy akceptowali obronę i wsparcie dla winnych zamachu smoleńskiego to ci, którzy dziś krzyczą j***ć PiS, jutro będą tak wykrzykiwali o Polsce" – podsumował.