W 2020 roku — uznawanym przez wielu za najbardziej pechowy od lat — piątek trzynastego dnia miesiąca przypada już po raz drugi. Wcześniej podobna okazja zdarzyła się w marcu. Dokładnie tego dnia ogłoszono wprowadzenie na terenie naszego kraju stanu epidemii, przez co miliony Polaków musiało ograniczyć wychodzenie z domu. Co czeka nas tym razem?
Pechowa trzynastka od zarania dziejów wywołuje sporo emocji w społeczeństwie. W matematyce uznawana jest za liczbę pierwszą, co oznacza, że dzieli się przez jeden i przez samą siebie. W innych dziedzinach wzbudza jednak dużo większe kontrowersje.
Lęk przed 13 jest na tyle powszechny, że w psychiatrii od ponad stu lat znane jest zjawisko triskaidekafobii, czyli irracjonalnej wiary w to, że liczba 13 jest feralna, a jej pojawienie się w naszym życiu może wiązać się z jakąś szkodą lub nieszczęściem. Z kolei paraskewidekatriafobia to paniczny strach przed piątkiem trzynastego. Z czego wynika przekonanie, że data ta jest feralna?
Dlaczego w piątek trzynastego możemy mieć pecha?
Odniesienia do feralnej trzynastki można znaleźć wśród postaci biblijnych. Trzynastym uczniem Jezusa miał być Judasz. Sam Chrystus według niektórych źródeł miał z kolei zginąć na krzyżu dokładnie w piątek 13. Co ciekawe, mamy coraz więcej dowodów na to, że ta hipoteza nie jest prawdziwa.
Zgodnie z ustaleniami międzynarodowej grupy geologów i astronomów z Uniwersytetu Oksfordzkiego (opublikowanymi na łamach prestiżowego "Nature"), Syn Boży najprawdopodobniej umarł 3 kwietnia 33. roku naszej ery (dzień ten rzeczywiście wypadał w piątek, ale nie trzynastego).
Choć teoria o pechu, jaki może spotkać nas w tym dniu, upowszechniła się dopiero w XX wieku, to jednak historycy wskazują także na inne wydarzenie, które może sporo wyjaśniać, skąd wzięło się przekonanie o tym, że piątek trzynastego jest feralny.
Klątwa templariuszy
13 października 1307 roku (dokładnie piątego dnia tygodnia) doszło do masowych aresztowań templariuszy, których ówczesny król Francji Filip IV Piękny oskarżył o sodomię, bałwochwalstwo i herezję.
Zarzuty te miały być jedynie pomówieniem i nie było dowodów na to, że to prawda. Sporo poszlak wskazywało na to, że francuski władca był bardzo zadłużony u przedstawicieli tajemniczego zakonu, a proces ułatwiał mu szybkie rozwiązanie problemów finansowych.
Oburzony tą sytuacją ostatni wielki mistrz zakonu Jacques de Molay tuż przed spaleniem na stosie rzucił klątwę na ówczesnego papieża Klemensa V, króla Francji i Wilhelma de Nogareta (głównodowodzącego procesem, w którym skazano templariuszy).
Wszystkie przeklęte przez zakonnika osoby bardzo szybko zginęły w tragicznych okolicznościach.
Dokładnie miesiąc później Klemens V zmarł na czerwonkę, a wedle popularnej legendy w jego ciało podczas ceremonii pogrzebowej trafił piorun, który niespodziewanie wpadł przez okno kościoła.
Wkrótce umarł także Filip IV (doznał udaru mózgu), a nieszczęścia miały spotykać także jego potomków aż do 13. pokolenia. Z kolei Wilhelm de Nogaret został śmiertelnie otruty dokładnie w 1313 roku.
13. piątek pod lupą naukowców
Choć przekonanie, że w piątek trzynastego może spotkać nas coś złego jest zupełnie irracjonalne, to jednak naukowcy już dawno pokusili się o przeanalizowanie, czy data ta rzeczywiście ma jakikolwiek wpływ na nasze życie.
Na łamach prestiżowego "British Medical Journal" w 1993 roku opublikowano wyniki badań, które wskazują, że w piątek trzynastego mamy aż o 52 proc. wyższe ryzyko wypadku komunikacyjnego niż w inne dni.
15 lat później duńscy statystycy doszli do zupełnie innych wniosków. W 2008 roku badacze oszacowali, że w tego dnia zdarza się... mniej wypadków niż kiedy indziej, ponieważ wielu ludzi zachowuje się ostrożniej właśnie przez wzgląd na to, że może ich spotkać coś złego w piątek 13.
SKĄD SIĘ WZIĘŁY PRZESĄDY?
Zgodnie z klasyczną definicją przesąd jest bezpodstawną wiarą w istnienie związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy poszczególnymi wydarzeniami.
Łączy się je z zabobonami, które wywodzą się od tzw. “bobonienia”, czyli mrukliwych zaklęć wypowiadanych przez szamanów lub szeptuchy w trakcie magicznych obrzędów.
Przesądy dotyczące pechowego piątku trzynastego występują powszechnie na całym świecie, choć w Europie można spotkać się z nieco innymi wersjami tych wierzeń. Włosi uznają, że feralny jest... piątek siedemnastego dnia miesiąca, zaś Hiszpanie, Grecy i Rumuni za niebezpieczny uznają wtorek trzynastego.
Co może być zwiastunem zbliżającego się niebezpieczeństwa w piątek trzynastego?
Najczęściej zaleca się, by unikać w tym dniu takich omenów jak:
⦁ CZARNY KOT, który przebiega ulicę (może przynieść nam pecha)
⦁ SOWA (jeśli na naszym domu przycupnie ten ptak, może to oznaczać, że wkrótce ktoś zginie)
⦁ STŁUCZONE LUSTRO (oznacza 7 lat nieszczęścia)
⦁ PRZECHODZENIE pod DRABINĄ grozi, że spotka nas coś złego (w średniowieczu drabina symbolizowała szubienicę)
⦁ WSTAWANIE LEWĄ NOGĄ (może spowodować, że będziemy w złym humorze)
⦁ STAWIANIE BUTÓW NA STOLE (według Brytyjczyków symbolizuje śmierć, przed wiekami w ten sposób sygnalizowano, że umarł ktoś z członków rodziny)
⦁ OTWIERANIE PARASOLI w zamkniętym pomieszczeniu może być zwiastunem nieszczęścia
⦁ WITANIE SIĘ PRZEZ PRÓG może sprawić, że spotka nas coś złego
⦁ WSKAZYWANIE kogoś PALCEM zgodnie z danymi przesądami groziło nieszczęściem i było utożsamiane z rzucaniem na innych klątwy
Przewrotny los można jednak odwrócić dzięki zdarzeniom, które wedle popularnych wierzeń mogą nam przynieść szczęście i spełnienie marzeń:
⦁ SPOTKANIE KOMINIARZA (jeśli go zobaczymy, należy złapać się za guzik i wypowiedzieć w myślach życzenie) Pecha może przynieść nam z kolei napotkanie zakonnicy.
⦁ CZERWONA KOKARDKA (wedle dawnych wierzeń miała zapewnić nam ochronę przed "złym okiem" lub "urokiem" rzucanym na nas przez tych, którzy nam źle życzą)
⦁ TRZYMANIE KCIUKÓW i krzyżowanie palców od zarania dziejów uznawane jest za oznakę powodzenia i wzmagania szansy na sukces
⦁ ODPUKANIE W NIEMALOWANE DREWNO to znany od czasów celtyckich zwyczaj, który ma przynieść nam powodzenie
⦁ CZTEROLISTNA KONICZYNA i PODKOWA (wisząca końcówkami do góry) to jedne z najpopularniejszych amuletów szczęścia