– Ateizm jest religią, tak jak nie zbieranie znaczków jest hobby – przekonują ateiści słowami przypisywanymi znanemu bezbożnikowi i iluzjoniście Pennowi Jillette'owi. W dyskusjach z osobami wierzącymi często bowiem trzeba zbijać argument, że ateizm staje się religią. Czy jest w tym ziarno prawdy?
Wraz z rosnącą liczbą ateistów w wielu krajach, stają się oni coraz bardziej widoczni. Częściej słyszymy o ślubach czy pogrzebach świeckich, w szkołach rodzice walczą o lekcje etyki zamiast religii, ateiści stowarzyszają się i nawet spotykają by np. czcić swoich męczenników – tak jak w Polsce robi się 30 marca, by upamiętnić śmierć Kazimierza Łyszczyńskiego, ateisty straconego na stosie w XVII-wiecznej Warszawie za napisanie traktatu "De non existentia Dei".
– Ateizm religią nie jest i nigdy nią nie będzie. Może mieć co najwyżej cechy "religiomorficzne" – tłumaczy nam filozof i teolog Tadeusz Bartoś. Co upodabnia ateistów do ludzi religijnych? – Religia, oprócz treści, najczęściej zawiera bardzo silne i niedyskutowalne przekonanie o swojej racji. Te postawy, jak również tendencje misyjne znajdujemy również u ateistów – wyjaśnia Bartoś. – Z punktu widzenia logiki i języka polskiego nie można mówić o ateizmie jako religii – przekonuje Andrzej Wendrychowicz, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów.
Dewocjonalia ateistyczne
Przy coraz większej akceptacji społecznej, ateiści rzadziej boją się głośno wyrażać swoje poglądy. Popularne stają się różnego rodzaju koszulki, kubki czy nalepki na samochody, dzięki którym ateiści manifestują swoje poglądy. Zapytaliśmy czy da się na tym zarobić, osobę, która właśnie otworzyła kolejny taki internetowy sklep – Sklep Ateo. – Nie wiem, mam nadzieję (śmiech). Robię to dlatego, że sama chciałam mieć pewne rzeczy, których nie mogłam znaleźć w sklepach – tłumaczy nam osoba sprzedająca na Allegro nalepki ze szkarłatną literą "A", czy medaliki z symbolem parodystycznego Kościoła Latającego Potwora Spaghetti.
Dlaczego ludzie chcą w ten sposób wyrażać swoje przekonania? Czy takie manifestowanie swojej niewiary nie upodabnia ateizmu do religii? – Potrzeba wyrażenia się wynika z tego, że przestrzeń publiczna jest zagarnięta przez religię. To jest sposób na dyskretne uszczknięcie jej części – mówi sprzedawczyni ateistycznych „dewocjonaliów”.
Czy możemy jednak powiedzieć, że ateiści nie różnią się niczym od zbieraczy znaczków, czy członków klubu miłośników klocków Lego? – Nie możemy porównać ateistów do np. wielbicieli samochodzików, bo cechuje ich najczęściej silne zaangażowanie po stronie poglądów – tłumaczy nam były dominikanin Tadeusz Bartoś.
Kościoły i rytuały ateistyczne
Wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów Andrzej Wendrychowicz tłumaczy potrzebę zrzeszania się ateistów jako zwykłą ludzką chęć przebywania w gronie ludzi, z którymi łączy nas podobna wizja świata. Mówi nam także, że jest to sposób na "policzenie się" ateistów. – Na dobrą sprawę nikt nie wie, ilu nas jest – zauważa Wendrychowicz.
Bo przecież ateizm to dla większości samych ateistów nie tylko "brak wiary w boga czy bogów". Łączy się on często z racjonalizmem czy przywiązaniu do naukowego patrzenia na świat. Wierzący zarzucają jednak ateistom, że ich przywiązanie do rytuałów, czy tworzenie nowych mających zastąpić te religijne jest dowodem na pierwiastek religijny w ateizmie.
– Nie ma czegoś takiego jak monopol religii na rytuały – ucina krótko Bartoś. – Potrzeba obrzędu jest naturalna dla ludzi, ale niekoniecznie musi to mieć związek z religią – przekonuje z kolei prowadząca Sklep Ateo. – Ludzie od niepamiętnych czasów potrzebowali rytuałów, ale większość z nich została zagarnięta przez religie – tłumaczy Wendrychowicz.
Co w tej całej dyskusji najbardziej rzuca się w oczy? To że argument "ateizm jest religią" jest, o ironio, zarzutem. – Wierzący, którzy pokpiwają sobie, że ateizm to religia odwracają kota ogonem. Ateizm jest odrzuceniem religii i wierzący powinni stanąć twarzą w twarz z tymi poglądami – podsumowuje Tadeusz Bartoś.
Religia – zespół wierzeń dotyczących istnienia Boga lub bogów, pochodzenia i celu życia człowieka, powstania świata oraz w związane z nimi obrzędy, zasady moralne i formy organizacyjne. CZYTAJ WIĘCEJ