Reklama.
Tylko w województwie lubelskim liczba zgonów jest prawie o połowę wyższa w porównaniu do adekwatnego okresu w poprzednim roku. Przedsiębiorcy z branży funeralnej przyznają, że sytuacja jest dramatyczna. W chłodniach zaczyna brakować miejsc na kolejne zwłoki, a na pogrzeby trzeba czekać coraz dłużej.