Antoni Macierewicz znów chce, by było o nim głośno. Stwierdził na Twitterze, że jest już przesądzone, iż w Bełchatowie powstanie elektrownia atomowa. Tak się składa, że to... okręg wyborczy Macierewicza, ale rząd jak dotąd o takiej decyzji nie informował.
REKLAMA
"Dzięki naszym staraniom rząd podjął uchwałę, że do 2043 powstanie bełchatowska elektrownia jądrowa, która zapewni stabilność w regionie i zatrudnienie! Słowa uznania dla ministra Piotra Naimskiego za jego rolę w tym projekcie" – napisał Antoni Macierewicz na Twitterze i nie jest to fejk.
Onet postanowił sprawdzić, czy to możliwe, by właśnie Antoni Macierewicz jako pierwszy oficjalnie ogłosił lokalizację elektrowni jądrowej. Rząd obradował we wtorek, ale żaden z punktów nie dotyczył energetyki.
Jak podali dziennikarze, Rada Ministrów zajmowała się co prawda projektem zmiany ustawy o prawie energetycznym, ale nie chodziło o elektrownię atomową, Z kolei 28 października mówiono o projekcie ustawy o promowaniu wytwarzania energii elektrycznej w morskich falach.
Pod datą 2 października w Monitorze Polskim widnieje uchwała rządu ws. "aktualizacji programu wieloletniego pod nazwą Program polskiej energetyki jądrowej". Załącznikiem jest 70-stronicowy dokument. A w nim można przeczytać, że lokalizacja dla pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce zostanie wybrana spośród lokalizacji nadmorskich.
Tymczasem Bełchatów, jak wiadomo, znajduje się w woj. łódzkim. Lokalizacja wskazana przez Macierewicza jest wymieniona w dokumencie, jednak jako potencjalne miejsce budowy drugiej elektrowni atomowej. W 2043 roku miałyby tam działać trzy bloki.
źródło: Onet
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!