40 proc. mieszkańców naszego kraju deklaruje, że ze względu na obostrzenia związane z covid-19 nie zasiądzie do wspólnego stołu z bliskimi członkami rodziny i znajomymi tylko połączy się z nimi zdalnie za pośrednictwem videorozmowy w sieci — wynika z badań przeprowadzonych w listopadzie i grudniu na ponad tysiącu ankietowanych.
Pandemia sprawiła, że wielu z nas wkrótce może podzielić los bohatera kultowego, świątecznego hitu "Kevin sam w domu". Zamiast Bożego Narodzenia w licznym, wielopokoleniowym gronie rodziny, większość z nas będzie zmuszona drastycznie ograniczyć liczbę osób, z którymi zasiądziemy do wigilijnych stołów. Niestety liczba osób, które spędzą święta w zupełnej samotności, będzie dużo wyższa niż kiedykolwiek wcześniej.
44 proc. Polaków uważa, że święta 2020 nie będą tak wesołe i magiczne, jak wcześniej. 4 na 10 z nas spędzi je z mniejszą liczbą osób niż zazwyczaj, a 24 proc. ograniczy się do wspólnego biesiadowania wyłącznie z osobami, z którymi mieszka na co dzień. Około 2,5 proc. respondentów spędzi święta w pojedynkę, a ponad 15 proc. nadal nie wie, jak zaplanuje najbliższe dni.
40 proc. badanych deklaruje zaś, że z bliskimi spotka się online podczas wideorozmowy. Zamiast tradycyjnie łamać się opłatkiem, w tym roku świąteczne życzenia wielu z nas złoży przez... internetowe komunikatory.
Boże Narodzenie 2020 i Wigilia Online, czyli jak spędzimy święta? (RAPORT)
Wyniki przeprowadzonej na zlecenie firmy VOX ankiety elektronicznej, w której w listopadzie i grudniu 2020 wzięło udział blisko tysiąc osób, wskazują, że w tegoroczne święta szczególnie istotną rolę odegra technologia.
Choć dopiero pandemia zmusiła około 23 proc. badanych do tego, by zacząć regularnie korzystać ze spotkań online, to właśnie taka forma łączenia się z bliskimi będzie odgrywała coraz większe znaczenie w kontaktach społecznych.
Przed wybuchem epidemii święta w co trzecim polskim domu spędzaliśmy w gronie powyżej 10 osób, a większość z nas zasiadała do stołów z 4-6 członkami rodziny. Teraz – podobnie jak na Wielkanoc – ograniczymy kontakty tylko do tych, z którymi mieszkamy, dlatego do reszty bliskich odezwiemy się głównie przez internet.
Wirtualny opłatek i samotne święta w trybie online
Szacuje się, że z internetowych komunikatorów aż trzykrotnie częściej niż do tej pory będą korzystać seniorzy powyżej 65. roku życia, wśród których nowych użytkowników sieci przybywa szybciej niż w najmłodszej grupie badanych w wieku poniżej 24 lat.
– Ciągle widzimy pandemię jako sytuację wyjątkową, coś, przez co musimy w tym roku przejść, ale „odbijemy sobie” w przyszłym roku. Takie myślenie, choć może być złudne, może kierować nas na tory nowych praktyk zapośredniczonej rodzinności w czasie tegorocznych Świąt – komentuje dr Paula Pustułka, socjolożka z Uniwersytetu SWPS. Zdaniem ekspertki:
Warto byłoby pochylić się nad dynamiką międzypokoleniową, gdyż seniorzy najbardziej zaangażowani w organizację rodzinnych spotkań są nie tylko grupą ryzyka, ale i byli najbardziej poszkodowani przez pandemię w sensie relacyjnym, gdyż rzadziej korzystają z technologii umożliwiających synchroniczne spotkania wideo.
W rodzinach, które muszą wziąć pod uwagę dystanse geograficzne (tu m.in. ograniczona możliwość podróżowania) albo inne szczególne ryzyko (np. członek rodziny będący pracownikiem służby zdrowia albo z chorobą przewlekłą) spodziewam się decyzji ograniczających spotkania oraz ich nuklearyzację (zawężenie do dwupokoleniowych więzi).
Z badań wynika, że aż 61 proc. Polaków jest już bardzo zmęczonych pandemią, a ponad połowa odczuwa z tego powodu frustrację i (nieco rzadziej) przygnębienie. 63 proc. ankietowanych uważa, że epidemia koronawirusa odbiła się negatywnie na relacjach społecznych, nie tylko pod względem częstotliwości spotkań z innymi, ale także wpłynęła na to, że staliśmy się wobec siebie bardziej nieufni.