
Reklama.
Przypomnijmy: podobnie tłumaczyła się ostatnio minister rodziny Marlena Maląg (PiS), w której wpisie porównano kobiety uczestniczące w antyrządowych protestach do inkubatorów, a także posłanka Joanna Borowiak (również z PiS), na której koncie nazwano przeciwniczki zakazu aborcji embriopatologicznej narkomankami i prostytutkami.
Teraz, jak twierdzi poseł Tadeusz Cymański, ofiarą hakerów padł również on. "Szanowni Państwo, konto na Facebooku jednego z moich współpracowników, który od wielu lat pomagał mi w prowadzeniu mediów społecznościowych, zostało przejęte" – czytamy we wpisie, który ukazał się na fanpejdżu polityka Solidarnej Polski na Facebooku.
Jak zapewnia współzałożyciel partii Zbigniewa Ziobry, dostęp do konta został już odzyskany. "Wpisy, które ukazywały się kilka dni temu były nieautoryzowane, umieszczone przez osobę, która nielegalnie uzyskała dostęp do tego konta. Na dzień dzisiejszy udało się odzyskać pełen dostęp do profilu, obraźliwe wpisy zostały usunięte" – czytamy na stronie Tadeusza Cymańskiego na Facebooku.
"Z relacji medialnych wynika, że to już czwarte przejęcie konta posła Zjednoczonej Prawicy w ciągu ostatnich tygodni" – kończy się wpis.