Z wyliczeń portalu Konkret24 wynika, że władza PiS złamała własne prawo antyepidemiczne podczas 29. urodzin Radia Maryja. 5 grudnia w Toruniu u o. Tadeusza Rydzyka stawili się najważniejsi przedstawiciele rządu PiS.
Tłumna obecność polityków Zjednoczonej Prawicy na uroczystościach religijnych o. Tadeusza Rydzyka to już tradycja. Nie inaczej było w tym roku, mimo szerzącej się epidemii koronawirusa. Elita władzy przybyła na święto Radia Maryja.
Według rządowych danych do dziś na COVID–19 zmarło 25 783 osób w Polsce. By ograniczyć rozprzestrzenianie się choroby, która przenosi się drogą kropelkową, rząd PiS wydaje kolejne rozporządzenia, a w nich zapisuje obostrzenia.
Obowiązują one również w świątyniach, gdzie na jedną osobę ma przypadać m.in. 15 metrów kwadratowych powierzchni (nie licząc kapłanów odprawiających obrzędy religijne). Zdaniem posłanki Lewicy Joanny Scheuring–Wielgus władza przekroczyła te limity, gdy przyjechała świętować z o. Tadeuszem Rydzykiem w Toruniu.
Podobne zastrzeżenia formułowali też inni internauci, którzy oglądali zdjęcia i nagrania ze świątyni, w której obchodzono 29. rocznicę założenia katolickiego radia. Serwis fact–checkingowy Konkret24 policzył, ile osób obecnych było w świątyni i czy na każdą z nich przypadało wymagane minimum 15m2.
Okazuje się, że przepis wprowadzony przez rząd jest bardzo nieprecyzyjny, bo nie definiuje jakie rodzaje powierzchni w świątyni mają być brane pod uwagę do wyliczeń, ale zarówno jego surowa, jak i liberalna interpretacja wskazuje na to, że na 29. urodzinach Radia Maryja złamano przepisy antyepidemiczne.
Dziennikarze doliczyli się w toruńskiej świątyni przynajmniej 171 osób, tymczasem mogło w niej przebywać odpowiednio 135 lub 129 osób nie licząc kapłanów sprawujących obrzędy religijne. Przypomnijmy, że bydgoski sanepid nie dopatrzył się złamania przepisów na tym wydarzeniu. Złamania prawa nie dostrzegła także policja.