Reklama.
Po dwudziestoleciu międzywojennym zostały nam nie tylko Gdynia i Tor Wyścigów Konnych na Służewcu, ale także całkiem sporo aktów prawnych. Dzisiejszym prawodawcom umknęły ustawy w spadku po Józefie Piłsudskim. Niektóre budzą uśmiech, inne są już bez znaczenia, ale część stanowi realny problem. Tak jest na przykład z ustawą o zbiórkach publicznych, która pochodzi z 1933 roku.