Reklama.
Rodzina, bliscy, politycy i media w gdańskim kościele, pożegnali po raz drugi Annę Walentynowicz. Ekshumacja przeprowadzona kilka dni temu wykazała, że ciało legendarnej działaczki "Solidarności" spoczywało do tej pory w zupełnie innym grobie. W kościele pojawili się mężczyźni z transparentem "To był zamach".
Rozumiem oburzenie rodziny i bliskich Anny Walentynowicz, ale polityczne tańce z transparentami nad trumną to żenada. CZYTAJ WIĘCEJ