
Mateusz Morawiecki nie kryje poirytowania przypadkami szczepień poza kolejnością, do których ustawili się celebryci, ludzie mediów i politycy. – Jestem po stronie absolutnej równości i zgodności z procedurami – podkreślił premier podczas poniedziałkowej sesji Q&A na Facebooku.
REKLAMA
– Jestem osobiście bardzo zirytowany – wyznał szef rządu Zjednoczonej Prawicy w odpowiedzi na jedno z pytań internautów. Podczas sesji Q&A temat szczepień poza kolejką został poruszony przez Mateusza Morawieckiego kilkukrotnie. Premier przypominał, że obecnie szczepionkę przeciw COVID-19 powinna przyjmować tzw. grupa zero, czyli medycy i inni pracownicy sektora ochrony zdrowia.
– W związku z tym takie zachowanie aktorów, czy innych osób, które poza kolejką starają się o te szczepienia, jest moim zdaniem absolutnie niedopuszczalne. Mam nadzieję, że po tych ostatnich paru dniach, gdy ogromna większość społeczeństwa wypowiedziała się w tej sprawie, takich przypadków pomijania kolejki nie będzie – stwierdził Morawiecki.
Jak informowaliśmy w naTemat.pl, problem wykorzystywania pozycji społecznej w celu szybkiego zaszczepienia się na koronawirusa dotyczy nie tylko celebrytów i wpływowych ludzi mediów, ale także polityków.
Czytaj także: Wiceminister zgłasza sprawę szczepień celebrytów do prokuratury. "Cwaniactwo i kolesiostwo"
Oprócz reprezentującego Lewicę byłego premiera Leszka Millera poza kolejką zaszczepieni zostali także politycy PiS tacy, jak starosta nyski Andrzej Kruczkiewicz czy starosta opatowski Tomasz Staniek.
