Restrykcje związane z epidemią będą obowiązywać co najmniej do końca stycznia. A jeśli ktoś liczy na szybkie odmrożenie w turystyce czy gastronomii, musi uzbroić się w cierpliwość. Wątpliwości w tej sprawie rozwiał Jarosław Gowin.
– Zarówno w Polsce, jak i w innych krajach Europy ostatnimi branżami na liście do odmrażania są turystyka, hotelarstwo i gastronomia. Wiele zależy od tempa akcji szczepienia – powiedział w rozmowie z "Business Insider" Jarosław Gowin.
Wicepremier tłumaczył, że zamrożenie galerii handlowych to "cena kompromisu, w ramach którego cały rząd zgodził się na częściowe otwarcie szkół". – Setki tysięcy rodziców będą mogły wrócić do pracy – zauważył polityk.
A kiedy w ogóle możemy spodziewać się odmrożenia gospodarki? Gowin w tej sprawie nie podzielił się żadnymi konkretami. Jak zauważył, sytuacja pandemiczna wszędzie dookoła Polski uległa pogorszeniu, m.in. ze względu na pojawienie się nowej, dużo bardziej zaraźliwej formy koronawirusa.
– Dlatego obecnie wolę mówić o potencjalnych zmianach w rejestrze obostrzeń w interwałach dwutygodniowych – argumentował szef Porozumienia.
Przypomnijmy, że wszystkie obowiązujące restrykcje będą utrzymane co najmniej do końca stycznia. Potwierdził to minister zdrowia Adam Niedzielski. Jedyne złagodzenie przepisów dotyczy szkół – 18 stycznia uczniowie klas 1-3 wrócą do stacjonarnej nauki.