Mariusz Kałamaga skrytykował obostrzenia wprowadzone przez polski rząd w pandemii koronawirusa. Artysta kabaretowy i była gwiazda kabaretu Łowcy.B, wsparł na Instagramie przedsiębiorców najbardziej dotkniętych przez pandemię koronawirusa i rządowe restrykcje.
To niedobra wiadomość dla przedsiębiorców. Wciąż zamknięte są bowiem lokale gastronomiczne, bary, siłownie, teatry, kina oraz sklepy w centrach handlowych. Niektórzy przedsiębiorcy deklarują już, że nie mają zamiaru po raz kolejny podporządkowywać się rządowym rozporządzeniom.
"Żebym nie mógł zagrać w tenisa, dwie osoby na ogromnej hali, praktycznie bez kontaktu ze sobą... Mogę iść do Ikei, do Castoramy, do Biedronki, do kościoła, ale nie mogę iść do miejsc, które uodparniają, dają siłę, poprawiają samopoczucie, zdrowie – czyli na basen, siłownię, tenis. Nie mogę iść do kina, teatru – wszędzie tam, gdzie te obostrzenia były naprawdę respektowane" – ciągnął artysta kabaretowy poważnym tonem.
Były członek kabaretu Łowcy.B zwrócił się na koniec do wszystkich, którym pandemia koronawirusa szczególnie daje się we znaki, czyli osób z takich branż, jak sport, kultura, gastronomia, turystyka i transport. – Trzymam za was kciuki. To musi się kiedyś skończyć – powiedział.