
Cały internet śmieje się obecnie z morsowania. Zażartować z trendu postanowiła również Aleksandra Kwaśniewska. Córka byłego prezydenta opublikowała na Instagramie zabawne zdjęcie i stwierdziła, że wyprzedziła modę, gdyż "morsowała" już w listopadzie.
REKLAMA
"Morsowanie, czyli zanurzenie się w zimnej wodzie, ma nieść ze sobą wiele korzyści zdrowotnych – od poprawienia krążenia do zwiększonej odporności. Morsują wszyscy bez względu na wiek, a sezon trwa mniej więcej od końca października do kwietnia. Nie da się jednak nie zauważyć, że w tym roku fanów tej rozrywki znacznie przybyło, a okoliczne plaże 'wyrzuciły' całe stada morsów" – pisaliśmy w naTemat.
W mediach społecznościowych zaroiło się od zdjęć morsujących znajomych, a ci, którzy morsami nie zostali, nagle znaleźli się w mniejszości. Nie uszło to uwadze internetu, który ostatnio wyśmiewa nie tyle samo morsowanie, co... przechwałki miłośników lodowatych kąpieli. Memy o morsowaniu wyrastają jak grzyby po deszczu, a żarty wydają się nie mieć końca.
Aleksandra Kwaśniewska o morsowaniu
Do "beki z morsowania" postanowiła dołączyć Aleksandra Kwaśniewska. Córka byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego opublikowała na Instagramie zdjęcie, na którym stoi w zimnej wodzie... w płaszczu, szaliku, czapce i ciepłych butach. Na nosie ma okulary przeciwsłoneczne i z uśmiechem patrzy w niebo."Nie chciałam się przechwalać, ale powinniście wiedzieć, kto tu jest największym wymiataczem i kulom się nie kłania. No, więc oto ja. Morsująca już w listopadzie" – podpisała ironicznie zdjęcie.
Post Kwaśniewskiej rozbawił jej fanów, którzy docenili jej dystans. "Pozamiatałaś", "Uwielbiam Pani poczucie humoru i dystans do wszystkiego", "Taka forma mi odpowiada", "Nowy wymiar morsowania!", "Myślałam już, że tylko ja morsuję jedynie w ten sposób", "Boże, jak to dobrze, że w końcu ktoś się odważył zedrzeć łacha, bo myślałam, że na tym świecie to już tylko ja nie morsuję" – piszą internauci.