
Reklama.
Małgorzata Ostrowska-Królikowska i Paweł Królikowski pobrali się w 1988 roku. Aktorska para doczekała się piątki dzieci: 32-letniego Antoniego Królikowskiego, 28-letniego Jana, 21-letniej Julii, 19-letniej Marceliny i 13-letniego Ksawerego. Niestety aktor i juror programu "Twoja twarz brzmi znajomo" zmarł w lutym ubiegłego roku.
Rodzina Pawła Królikowskiego często wspomina go w mediach. Teraz Małgorzata Ostrowska-Królikowska szczerze opowiedziała w "Świecie kobiety" o tym, jak sobie radzi po odejściu męża. Jak wyznała, "wszystko jej go przypomina".
– Do tej pory wiszą w szafie jego ubrania. Jeszcze do niedawna na krześle leżała przerzucona przez oparcie jego kamizelka. W końcu oddałam ją jego ojcu. "Tata, weź tę kamizelkę i płaszcz" – poprosiłam. Ucieszył się, że ma rzeczy po ukochanym synu. Czasem Marcyśka zakłada za obszerne na nią swetry Pawła, fajnie w nich wygląda. Nie potrafię rozstać się z jego rzeczami – mówiła aktorka w wywiadzie.
Małgorzata Ostrowska-Królikowska o mężu
Ostrowska-Królikowska wyznała również, że często widzi Pawła Królikowskiego w telewizji. – Paweł cały czas jest z nami, w naszym domu. Czasem włączam telewizor i nagle słyszę jego głos, właśnie leci jakiś serial czy film, w którym grał. To takie dziwne uczucie. Trudne, a jednocześnie miłe, że został w jakimś sensie – powiedziała.Aktorka dodała również, że nie mogła pogrążyć się rozpaczy ze względu na swoje dzieci. – Nie mogłam się załamać, zwinąć w kłębek i powiedzieć: "Wrócę, jak będzie mi lepiej". Musiałam wziąć się w garść i być silna, radosna dla moich dzieci. Nie chcę, żeby po tym, co je spotkało, martwiły się jeszcze o mnie – tłumaczyła.
Jednocześnie Małgorzata Ostrowska-Królikowska wyznała, że czasami jest wściekła na Pawła Królikowskiego. – Pewnie, że się wściekam. Czasem krzyczę na niego, że zostawił mnie samą, jeszcze w tę pandemię. I wiem, że mnie słyszy, może tylko śmieje się cichutko, bo Paweł nie wytrzymałby tych rygorów, w których teraz musimy wszyscy żyć. Cwaniaczek, tydzień przed pandemią zabrał się po prostu z tego świata – mówiła aktorka.
Śmierć Pawła Królikowskiego
Problemy ze zdrowiem Pawła Królikowskiego zaczęły się od kleszcza. Potem aktor zaczął cierpieć na silne bóle głowy i pogorszył mu się wzrok. Leczył się na poważną chorobę neurologiczną. Zdiagnozowano u niego też tętniaka mózgu, z powodu którego operowano go w 2019 roku.Mimo rehabilitacji nie udało się mu powrócić do zdrowia. Paweł Królikowski zmarł 27 lutego 2020 roku w wieku 58 lat.
źródło: Świat kobiety