Polska 2050 na scenie politycznej jest obecna od zaledwie kilku miesięcy, a już przeżywa poważny kryzys. Od Szymona Hołowni odwracają się działacze ze Śląska i Zagłębia. W poniedziałkowy wieczór twórca PL2050 przekonywał jednak, że podchodzi do tych wydarzeń ze spokojem.
– Wiem, że odchodzą. Dostałem ich decyzję. Muszę się z tą decyzją pogodzić – stwierdził Szymon Hołownia na antenie TVN24, gdzie był gościem Moniki Olejnik w programie "Kropka nad i".
– Rozmawiamy z bardzo różnymi osobami, natomiast mamy też świadomość, że chyba niedobrze by było, abyśmy się stali wyłącznie miejscem, w którym znajdują się byli parlamentarzyści PO czy Lewicy – mówił Hołownia. – Przede wszystkim liczy się to, jaki to jest człowiek, jaki to jest poseł – dodał.