
Reklama.
Prof. Andrzej Horban, który jest głównym doradcą szefa rządu w sprawie epidemii koronawirusa opowiedział o tym, dlaczego rząd nieustannie balansuje pomiędzy "kwarantanną narodową" a luzowaniem obostrzeń. Uwagę dziennikarza o tym, że latem za bardzo "olaliśmy" epidemię, profesor skomentował stwierdzeniem, że było to słuszne, bo ludzie się zakażali, a im więcej osób przechoruje covid-19, tym większa bariera dla wirusa.
W wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" doradca premiera przyznał, że rząd świadomie zdecydował się poluzować obostrzenia latem, aby "trochę chronić, trochę pozakażać" i jest to normalna metoda postępowania z infekcjami przenoszonymi drogą oddechową.
– Dopóki chorują ludzie młodzi, dla których to zwyczajny katar, to niech chorują. Nabiorą odporności – stwierdził prof. Horban. Przypomnijmy, że podczas tej samej rozmowy doradca premiera ostrzegał przed covid-19 osoby otyłe, które w wypadku zachorowania mają, zdaniem doradcy premiera Morawieckiego, tylko 50 proc. szans na przeżycie.
Czytaj także: "Tylko 50 proc. szans na przeżycie". Doradca premiera ostrzega osoby otyłe przed covid-19
Doradca premiera dodał też, że podobny model stosują wszystkie europejskie kraje, bo "nie można zapuszkować 450 mln Europejczyków w domach". Stwierdzenie o świadomym luzowaniu obostrzeń podczas wakacji przypomniało niektórym internautom słowa Mateusza Morawieckiego z lipca ubiegłego roku. Premier w Tomaszowie Lubelskim przekonywał mieszkańców, że covid-19 już nie stwarza takiego zagrożenia i zachęcał, by tłumnie pójść na wybory.
źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"