Krzysztof Skowroński, prezes SDP poprowadził konferencję, na której PiS przedstawił swojego kandydata na technicznego premiera.
Krzysztof Skowroński, prezes SDP poprowadził konferencję, na której PiS przedstawił swojego kandydata na technicznego premiera. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
Poniedziałkowa konferencja PiS to drugi raz, gdy w ostatnim czasie mogliśmy zobaczyć Skowrońskiego w roli prowadzącego. Tydzień wcześniej ten sam dziennikarz prowadził ekonomiczną debatę Prawa i Sprawiedliwości. Wtedy sprawa nie odbiła się takim echem, bo wydarzenie zdecydowanie bardziej wpisało się w założenia SDP, które "ma być ważnym miejscem debaty publicznej". Teraz było to spotkanie stricte polityczne – PiS przedstawił swojego kandydata na premiera.

Skowroński do kotleta. CZYTAJ WIĘCEJ


Prezes SDP broni się wyjaśniając, że zgodził się na prowadzenie konferencji tylko dlatego, że odbywała się ona w budynku stowarzyszenia.

SDP-owi zależy na tym, by ważne debaty, ważne deklaracje i ważne zdarzenia miały miejsce przy ulicy Foksal 3. Jeśli w Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich odbywać się będą ważne i istotne konferencje, to niezależnie od barwy partyjnej gości, mogę w nich pełnić rolę gospodarza. CZYTAJ WIĘCEJ


źródło: sdp.pl
Krzysztof Skowroński zapewnia, że jego współpraca z PiS nie ma żadnego związku z "partyjną transakcją".

Prowadzenie dzisiejszej konferencji prasowej nie jest aktem bezpośredniego zaangażowania w działalność polityczną i partyjną. Nie ma w tym konfliktu interesu. SDP ma być ważnym miejscem debaty publicznej. CZYTAJ WIĘCEJ


źródło: sdp.pl

Dziennikarz nie ukrywa, że wręcz cieszy się z tej medialnej burzy w jego sprawie i deklaruje chęć spotkania z każdym, kto chce podyskutować o "niezależnym dziennikarstwie". W trakcie konferencji Skowroński zarządzał kolejnością zadawania pytań, a nawet zadał dwa swoje w imieniu Radia WNET, którym kieruje. Konferencję zakończył zaproszeniem dziennikarzy do zapisywania się do SDP.