Takiego widoku w tym miejscu nie spotyka się każdej zimy. Śnieżna pustynia aż po linię, na której widać wjeżdżające do portu statki, nie zdarzyła się od lat. Choć sytuacja jest pod kontrolą (normalnie funkcjonują statki i promy), to najstarsi mieszkańcy wskazują, że podobne zjawisko miało miejsce po wojnie na przełomie 1946 i 1947 roku, kiedy lód w grudniu zaczął skuwać wodę tak bardzo, że po pewnym czasie niektóre dystanse pomiędzy 44 wyspami, na których położone jest
Świnoujście, można było pokonywać... saniami zaprzężonymi w konie.
Zamarznięty Bałtyk 2021. Śnieżna pustynia nad polskim morzem (GALERIA)
Nadmorskie kurorty poza sezonem zwykle świecą pustkami. W
Świnoujściu zwykle było nieco inaczej, bo niemal przez cały rok można było liczyć na seniorów korzystających z sanatoriów.
Pandemia covid-19 wywróciła jednak do góry nogami życie większości prywatnych przedsiębiorców utrzymujących się nie tylko z polskich turystów, ale przede wszystkim — z Niemców.