Janusz Kowalski był gościem Beaty Lubeckiej w Radiu Zet. Były wiceminister z Solidarnej Polski w samych superlatywach wypowiadał się zarówno o swoim szefie Zbigniewie Ziobro, jak i prezesie PiS Jarosławie Kaczyńskim. Na pytanie o wadę ministra sprawiedliwości, Kowalski udzielił tak oryginalnej odpowiedzi, że dziennikarka wybuchnęła śmiechem.
Janusz Kowalski, który we wtorek wystąpił w audycji "Gość Radia Zet", nie mógł się nachwalić ministra Zbigniewa Ziobry i szefa partii rządzącej, Jarosława Kaczyńskiego. Z ust odwołanego ostatnio wiceministra aktywów państwowych popłynęła rzeka komplementów pod adresem obu panów. W pewnym momencie peany przerwała niewygodnym pytaniem dziennikarka Beata Lubecka.
– Proszę wymienić największą wadę Zbigniewa Ziobry, której nie ma Jarosław Kaczyński – zwróciła się do polityka Solidarnej Polski. Po chwili milczenia Janusz Kowalski udzielił odpowiedzi. – Ma gołębie serce. Mówię to z całym przekonaniem – powiedział były wiceminister.
Beata Lubecka nie kryła rozbawienia. – Dokładnie tak – ciągnął niezrażony jej śmiechem Kowalski. – No to mnie pan ubawił. Zbigniew Ziobro ma "gołębie serce" – powiedziała dziennikarka. Janusz Kowalski zaczął argumentować, że wobec Unii Europejskiej jego przełożony jej twardy, a w kontaktach międzyludzkich jest łagodny, ma "niezwykłą naturę przyjacielską".
– Do rany przyłóż – zauważyła ironicznie Lubecka kręcąc głową z niedowierzaniem. – Czyli rozumiem, że Zbigniew Ziobro nie ma wad? – przerwała kolejny potok komplementów polityka w kierunku przełożonych. Na to pytanie Janusz Kowalski już nie odpowiedział. Zamiast tego wygłosił kolejne ciepłe słowa pod adresem Jarosława Kaczyńskiego.
– Pan prezes Jarosław Kaczyński, mogę to potwierdzić z autopsji, widząc jakim wielkim szacunkiem ceni kobiety, kobiety uwielbiają współpracować między innymi z panem prezesem Jarosławem Kaczyńskim, który jest tak brutalnie często atakowany – przekonywał Janusz Kowalski.
Wtedy Lubecka zapytała, czy kobiety w podobny sposób uwielbiają pracować ze Zbigniewem Ziobrą. – Zdecydowanie tak. To świetny szef – odpowiedział polityk SP powołując się na swoje rozmowy z urzędnikami Ministerstwa Sprawiedliwości. Skonkludował, że "obraz polityków prawicy jest często wykrzywiony".