Gordon Ramsay, jeden z najbardziej znanych brytyjskich szefów kuchni, skarży się na kłopoty finansowe, z którymi musiały zmierzyć się w czasie pandemii jego restauracje. W wyniku narzuconych przez rząd obostrzeń i kryzysu gospodarczego 54-latek stracił blisko 60 mln funtów. Na domiar złego ma problemy ze zdrowiem.
Gordon Ramsay udzielił niedawno wywiadu dla dziennika "The Sun", w którym opowiedział o problemach, z jakimi spotkały się jego restauracje. Kontrowersyjny szef kuchni jest właścicielem aż 35 lokali – przez koronawirusowe restrykcje stracił 57 mln funtów i musiał odwołać prawie 22 tys. rezerwacji.
– W grudniu mieliśmy rezerwacje warte 10 milionów funtów, które zostały odwołane z dnia na dzień. (...) Krytykuje się mnie za to, że jestem bogaty, ale odpowiedzialność spoczywająca na moich barkach (...) jest ogromna – zauważył restaurator.
Ramsay przyznał również, że niedawno nabawił się kontuzji, która zmusiła go do poddania się operacji. Zdiagnozowano u niego artretyzm. – Lekarz powiedział mi, że mam zwolnić. Tak jakby powiedział mi: "Wyobraź sobie, że możesz zrobić tylko milion kroków przez następne 30 lat. Pogódź się z tym – dodał.
Przypomnijmy, że Ramsay otworzył swoją pierwszą restaurację w 1998 w londyńskiej dzielnicy Chelsea. Po dwóch latach od swojego restauratorskiego "debiutu" otrzymał tytuł Kucharza Roku.
Na co dzień kucharz mieszka w Wandsworth z żoną Taną i piątką dzieci. W ciągu całej swojej kariery zdobył aż 16 gwiazdek Michelin.