Podczas zlotu PTTK w Beskidzie Małym doszło do wypadku. Kierowca quada z premedytacją staranował jednego z uczestników i uciekł. Udostępniono wideo nagrane przez ofiarę rajdowca.
Do wypadku doszło we wrześniu w Beskidzie Małym na szczycie Kiczery. Jak informuje portal beskidzka24.pl, który właśnie opublikował wideo nagrane przez ofiarę, odbywał się tam zlot porąbczańskiego koła PTTK. Turyści rozłożyli się na polanie w pobliżu szlaku. Jednym z nich był Klaudiusz Kocemba z Porąbki.
Po kilku godzinach na miejscu pojawiło się 20 osób na quadach i motocyklach. Rajdowcy chcieli jeździć po szlaku górskim, więc uczestnicy zlotu zaprotestowali. Zaczęła się nieprzyjemna dyskusja. Klaudiusz miał aparat, którym filmował zajście. Kierowcy pokrzykiwali, że mu ten aparat zaraz zabiorą.
– Nagle jeden z kierujących quadem oderwał się od grupy kolegów i rozpędzony pomknął w stronę Klaudiusza, który filmował aparatem to zdarzenie. Po prostu w niego wjechał! Staranował go i uciekł za resztą zmotoryzowanego towarzystwa – relacjonuje zdarzenie dla portalu beskidzka24.pl prezes porąbczańskiego koła PTTK Michał Niemczyk.
Klaudiusz próbował uciec, ale kierowca i tak w niego wjechał. Ma pękniętą kość strzałkową nogi. Zdaniem prezesa Niemczyka i pozostałych świadków, gdyby Klaudiusz nie odskoczył mogłoby się to skończyć tragedią.
Uczestnicy zlotu zawiadomili policję w Gliwicach, która ustala tożsamość kierowcy quada.