Rewiński rzucił aktorstwo i wyjechał na wieś. "Mam las, stawy rybne, łąki i pastwiska"
Bartosz Świderski
28 lutego 2021, 18:46·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 28 lutego 2021, 18:46
Janusz Rewiński, odtwórca kultowej roli Siary z "Kilera", kilka lat temu porzucił showbiznes na rzecz wiejskiego życia. – Gdybym od rana nie zajmował się rolnictwem, to chyba bym zwariował – powiedział Plejadzie aktor.
Reklama.
Kilka lat temu Janusz Rewiński kupił w małej miejscowości w okolicach Mińska Mazowieckiego. W skład jego ogromnej posiadłości wchodzi m.in. prywatny las czy zapełniony rybami staw.
– Na 12 hektarach ziemi mam las, stawy rybne, łąki i pastwiska. Hoduję cztery konie, dziesięć owiec, cztery kozy, kury i kaczki. Koszę łąki, suszę siano, wycinam gałęzie, zabezpieczam sobie opał, drewno na zimę – powiedział Plejadzie aktor.
Zapewnił, że taki tryb życia przypadł mu do gustu. – Gdybym od rana do nocy nie zajmował się rolnictwem, na które sam siebie skazałem, to chyba bym zwariował albo coś złego by się ze mną stało – stwierdził Rewiński.
Dodał, że obecnie nie jest już tak rozpoznawalny jak jeszcze kilkanaście lat temu. – Jak dzieci we wsi kłaniają mi się pod sklepem, to wiem, że w telewizji właśnie powtarzają film z moim udziałem. Opowiadają mi scenę i już wiem, który to – opowiedział portalowi były kabareciarz.
Największą sławę przyniosła Rewińskiemu kultowa rola Siary Siarzewskiego z "Kilera". W latach 90. była to jedna z najpopularniejszych postaci polskiego kina i absolutna ikona filmowego półświatka. Był posłem I kadencji Sejmu, do którego trafił z ramienia Polskiej Partii Przyjaciół Piwa. Przed wyborami prezydenckimi w 2015 roku udzielił poparcia Andrzejowi Dudzie i zaangażował się w jego kampanię.