Rafał Augustyniak z rosyjskiego Uralu Jekaterynburg mógł zaszczepić się w klubie przeciw COVID-19. W rozmowie ze Sport.pl piłkarz przekazał jednak, że nie zdecydował się na przyjęcie preparatu Sputnik V.
Jednym z tematów poruszonych w trakcie rozmowy było to, jak wygląda gra w Rosji w czasie pandemii koronawirusa. Spotkania w tym kraju odbywają się z udziałem kibiców. Obecnie stadiony mogą być wypełnione w 50 proc.
Jak zauważył prowadzący rozmowę Paweł Wilkowicz, piłkarzom rosyjskiej ekstraklasy przypadła pewna pula szczepionek na COVID-19 Sputnik V. – Mieliśmy opcję, by się zaszczepić. Była lista w klubie i kto chciał, mógł się zapisać. Nie było żadnego narzucania, że musimy się zaszczepić, ale szczepionka była dostępna – wyjaśnił Augustyniak. Zaznaczył jednak, że on się nie zaszczepił.
A co do samego Augustyniaka – środkowy pomocnik Uralu jest ostatnio w bardzo dobrej formie. W poprzednim ligowym meczu dwukrotnie trafił do siatki rywali. Mówi się wręcz, że piłkarz może otrzymać od Paulo Sousy powołanie na najbliższe zgrupowanie kadry.