
Reklama.
– Jeżeli na przełomie marca i kwietnia będziemy mieli za sobą apogeum trzeciej fali, to wtedy rzeczywiście będziemy wszystkie tak naprawdę działalności przywracali – poinformował minister zdrowia.
– Warto sobie przypomnieć poprzednie święta, które spędzaliśmy w konwencji: zostań w domu. Myślę, że niestety w tym roku będą podobne – stwierdził minister zdrowia Adam Niedzielski w programie "Tłit" Wirtualnej Polski.
Szef MZ dopytywany był o to, kiedy w związku z tym można spodziewać się luzowania obostrzeń. Niedzielski zapowiedział, że po Wielkanocy Ministerstwo Zdrowia może zacząć podejmować bardziej odważne decyzje luzujące obecne restrykcje. Pytany, czy możliwe, że na majówkę będziemy mogli wyjść do restauracji, odparł: "Myślę, że to jest możliwe".
Tolerancja na ryzyko w decyzjach dotyczących luzowania obostrzeń jest w tej chwili zdecydowanie większa, bo mamy część społeczeństwa uodpornioną, do tego dochodzi też kwestia szczepień.
Szef resortu zdrowia zaznaczył ponadto, że sprawą priorytetową jest powrót do nauki stacjonarnej w szkołach uczniów starszych klas. – To są decyzje, które będziemy podejmowali w pierwszej kolejności, właśnie pewnie w perspektywie poświątecznej – wyjaśnił.
Niedzielski podkreślił, że w tej sprawie analizowane są różne warianty i scenariusze i "na razie żadna decyzja nie została podjęta". Dodajmy też, że rzecznik rządu Piotr Müller poinformował w czwartek, iż w związku z rozwojem pandemii rząd rozważa wprowadzenie nowych obostrzeń, które będą miały charakter regionalny.
Czytaj także:źródło: wp.pl