Czwartkowa dostawa 62 tysięcy szczepionek firmy AstraZeneca została odwołana - poinformował prezes Agencji Rezerw Strategicznych, Michał Kuczmierowski.
– Dzisiejsza dostawa 62 tys. szczepionek od firmy AstraZeneca została odwołana. Być może dotrze w przyszłym tygodniu – powiedział Kuczmierowski.
"To skandaliczna sytuacja"
Powodem odwołania dostawy mają być problemy formalne przy wpuszczeniu pewnej partii szczepionek.
– W związku z tym dostawy zostały poprzesuwane na kolejny tydzień. Firma AstraZeneca poinformowała nas w ostatniej chwili. Taka sytuacja jest dla nas absolutnie skandaliczna. Tego typu praktyki demolują harmonogram szczepień w kraju – dodał prezes agencji.
Na temat opóźnień w dostawie szczepionek wypowiedział się szef koncernu, Pascal Soriot, który przeprosił za problemy w łańcuchu dostaw.
– Podobnie jak państwo jestem rozczarowany tym, że problemy w łańcuchu dostaw są tak duże. Zapewniam jednak, że dokładamy wszelkich starań w procesie produkcji. Niestety, wydajność naszych fabryk jest mniejsza niż się spodziewaliśmy, ale zwiększamy ją codziennie. Liczę na to, że w drugim kwartale tego roku ta wydajność się zwiększy – przyznał Soriot.
W przyszłym tygodniu kolejne dostawy
Michał Kuczmierowski dodał, że w najbliższy poniedziałek, 8 marca, spodziewana jest dostawa szczepionki firmy Pfizer. Kolejne dostawy z kolei planowane są w przyszłym tygodniu, kiedy to do Polski ma trafić 320 tysięcy szczepionek AstryZeneki.
Przypomnijmy, że szczepienia w Polsce rozpoczęły się 27 grudnia ubiegłego roku. Jak dotąd wykonano ich niespełna 3,5 miliona. Do kraju trafiło już niespełna 4,5 miliona dawek. Na rynku UE aktualnie dopuszczone są trzy szczepionki. Mowa tutaj o preparatach Pfzier, BioNTech i Moderna. Mają one skuteczność oscylującą około 95 procent.