
Reklama.
W Pałacu Buckingham nie mieli z nim lekko. Przez lata musieli tłumaczyć się z wybryków młodego księcia, który co chwila wpadał w tarapaty. Albo po prostu chciał normalnie żyć. O zbuntowanym Harrym mówił cały świat. Dużo częściej niż o poukładanym i grzecznym Williamie, którego był totalnym przeciwieństwem.
"Niesforny Harry", "Bad boy", krnąbrny, zawsze ten drugi, skandalista, imprezowicz – taki miał wtedy wizerunek. To jak się zmienił i dziś murem stoi za żoną i synem pewnie nadawałoby się na scenariusz niejednego filmu. Niejednemu widzowi właśnie to mógł przypomnieć głośny na cały świat wywiad z Oprah Winfrey.
Skandale z udziałem księcia
Pamiętacie, jak było? Przed laty każdy skandal z jego udziałem momentalnie obiegał media. Pisano o hucznych imprezach z jego udziałem, o seksskandalach z prostytutkami, problemach z alkoholem i narkotykach. Książę Harry lubił imprezować w pubach i nocnych klubach, awanturował się z paparazzi, którzy przyłapywali go pod wpływem alkoholu. Już w 1999 roku, gdy miał 15 lat, w kurorcie Rock w Kornwalii rzucał z okna butelkami wina w przechodzące dziewczyny.Raz, gdy był niepełnoletni, ojciec odwiózł go nawet do kliniki odwykowej.
Potem nie było lepiej. W 2005 roku Harry włożył na bal przebierańców mundur niemieckiej jednostki Afrika Korps i opaskę ze swastyką na ramieniu. Miał wtedy 21 lat, jego zdjęcia obiegły cały świat i wywołały szok.
Kilka lat później, podczas pobytu w Las Vegas dał się sfotografować, kiedy nago grał w bilarda.
Skandal wywołało też nagranie, w którym kolegę z wojska nazywał per "Paki”, czyli rasistowskim określeniem oznaczającym Pakistańczyka.
O tych pomniejszych można by pewnie jeszcze długo pisać.
Harry jako mąż i ojciec
Od tamtej pory minęły lata świetlne, przynajmniej patrząc na to kim jest, jak się zachowuje i co mówi dziś książę Harry. Choć największy skandal wywołał na koniec – rezygnując z pełnienia funkcji królewskich i wyprowadzając się do USA. On, który wcześniej miał za sobą niejedną miłosną historię, nagle tak się ustatkował, że walnął pięścią w stół, rzucił wszystko, zostawił Windsorów i pojechał na koniec świata z żoną.Nagle wszyscy zobaczyli w nim wzór przykładnego męża i ojca, człowieka, który od lat angażuje się w akcje charytatywne, pomaga innym, jest wrażliwy jak księżna Diana, a teraz jeszcze broni swojej rodziny. "Z bezwstydnego buntownika stał się wzorem dla milionów i za to go podziwiamy" – takie opisy znajdziemy również w polskich portalach.
Okazało się też, że Harry nie ma oporów, by poruszać prywatne, intymne, sprawy.
"Na drugiej randce pomyślałem sobie – wow, to jest coś wyjątkowego" – mówił podczas wywiadu w kultowym show Jamesa Cordena. "Umawianie się ze mną lub z jakimkolwiek członkiem rodziny królewskiej jest odwrócone do góry nogami. Wszystkie randki stają się kolacjami i oglądaniem telewizji w domu. Dopiero, kiedy zostajecie parą, wychodzicie na kolacje na miasto, do kina i na wszystko inne" – opowiadał.
– Tego, co powiedziała księżna Meghan, mniej lub bardziej można się było spodziewać, oprócz tego, że przyznała się do myśli samobójczych i słów o kolorze skóry Archie'ego. Myślę, że bardziej zaskakujące było to, co powiedział Harry, zwłaszcza na temat swojej relacji z ojcem, co z pewnością uczyni pojednanie jeszcze trudniejszym – mówi naTemat Jo Little z brytyjskiego magazynu o rodzinie królewskiej "Majesty Magazine". – O niektórych sprawach lepiej rozmawiać prywatnie, w rodzinie. Myślę, że to jest coś, czego Harry być może może kiedyś żałować – dodaje.
Książę Harry powiedział w wywiadzie, że ojciec odbiera dziś od niego telefony, ale w ich relacji jest dużo bólu. – Mamy wiele do przepracowania. Czuję się naprawdę zawiedziony, ponieważ on przeżył coś podobnego. Wie jakie to uczucie. Archie jest jego wnukiem. Oczywiście, zawsze będę go kochać, ale w tej relacji jest dużo bólu. Naprawienie jej będę nadal traktował jako jeden z moich priorytetów – przyznał.
Oprah dopytywała go o powody, dla których ta relacja jest aż tak bardzo napięta. – Od tamtego momentu wziąłem sprawy w swoje ręce. Musiałem to zrobić dla mojej rodziny. Nie jest to dla nikogo zaskoczeniem, to naprawdę smutne, że doszło do tego punktu, ale muszę coś zrobić, dla własnego zdrowia psychicznego i mojej żony – powiedział książę Harry.
Czytaj także:Harry: "Wziąłem sprawy w swoje ręce"
Wywiad tylko potwierdził, jak silna jest jego relacja z Meghan i synem, ale też jaką siłę musiał mieć w sobie, by podjąć decyzję o całkowitej zmianie swojego życia. Harry wyznał, że "odejście od rodziny królewskiej było dla niego wyjątkowo trudne, ale obecnie czuje ulgę i szczęście". Przypomniał o księżnej Dianie, atakach paparazzi, mówił, że bał się, żeby sytuacja się nie powtórzyła.– Nie mogę sobie wyobrazić, jak musiała się czuć, kiedy przez te wszystkie lata sama przechodziła przez ten proces. Było to dla niej niewiarygodnie trudne... ale przynajmniej my mamy siebie nawzajem – powiedział, wspominając mamę.
Dziś razem z Meghan mieszkają w USA, w czerwcu 2020 roku kupili dom w Montecito w Santa Barbara w Kalifornii. Od dawna nie słychać już o żadnym skandalu z jego udziałem. Podobno to Meghan zabroniła mu m.in. pić alkohol.
Syn Archie w maju skończy 2 lata. Moment, z jakim zaangażowanie Harry opowiadał o nim w wywiadzie wychwyciło wielu internautów.
14 lutego świat dowiedział się, że Meghan i Harry spodziewają się drugiego dziecka. W wywiadzie ujawnili, że będzie to dziewczynka.
– Mieć synka, a teraz córeczkę. Czego więcej można pragnąć? Teraz mamy naszą rodzinę. Będzie nas czworo i nasze dwa psy. To wspaniałe – powiedział książę Harry.
"Diana byłaby dumna ze swojego najmłodszego syna", "Zawsze był buntownikiem, Diana byłaby z niego nieprawdopodobnie dumna", "Diana byłaby dumna z tego jakim mężczyzną, ojcem stał się Harry" – takie komentarze pojawiły się po wywiadzie w mediach społecznościowych. I jest ich całe mnóstwo. Choć jednocześnie w sondażu YouGov 47 proc. badanych uznało wywiad za "niestosowny", a 21 proc. za "stosowny".