W jednym z marcowych spotkań w ramach eliminacji mistrzostw świata Polska ma zagrać na Wembley z Anglią. Niewykluczone, że mecz nie odbędzie się jednak w Londynie. Jak informują Sportowe Fakty WP, w grę wchodzi przeniesienie go na neutralny teren.
W poniedziałek media poinformowały, że ze względu na obowiązujące w Niemczech przepisy występ Roberta Lewandowskiego na Wembleyjest zagrożony. Podobne problemy mogą spotkać innych piłkarzy z Bundesligi, czyli choćby Krzysztof Piątek.
Sportowe Fakty podkreślają, że wyjazd do Londynu wiąże się z kłopotami również dla zawodników licznie reprezentowanej w naszej kadrze Serie A. We Włoszech po przylocie z Wielkiej Brytanii też obowiązuje bowiem przymus odbycia kwarantanny. W takiej sytuacji kluby z pewnością nie chciałyby puścić zawodników na kadrę. A FIFA daje im taką możliwość, jeśli wyjazd oznacza kwarantannę.
Jak nieoficjalnie dowiedział się portal, PZPN domaga się od Anglików jasnej deklaracji, jakie będą konsekwencje wyjazdu do Londynu dla poszczególnych graczy. Jeśli gospodarze dadzą gwarancję, że nikt nie będzie musiał odbywać kwarantanny, mecz odbędzie się zgodnie z planem na Wembley.
Jeśli jednak taka gwarancja się nie pojawi, PZPN będzie wnioskować o przeniesienie meczu na neutralny teren. Na razie związek nie złożył żadnego wniosku. Liczy, że do czasu meczu obostrzenia dotyczące podróży między krajami zostaną zniesione. Nikt nie zamierza jednak dopuścić do sytuacji, w której gracze po powrocie muszą iść na kwarantannę.
W przypadku wnioskowania o przeniesienie meczu na neutralny teren, Polska może posłużyć się przykładami meczów angielskich drużyn w Lidze Mistrzów. Ze względu na koronawirusowe restrykcje spotkania Chelsea z Atletico i Liverpoolu z RB Lipsk zostały przeniesione do, odpowiednio – Bukaresztu i Budapesztu.
Pod koniec marca reprezentacja Polski rozegra trzy pierwsze mecze eliminacji mistrzostw świata. Oprócz Anglii (to spotkanie odbędzie się 31.03), rywalami podopiecznych Paulo Sousy będą jeszcze Węgry (25.03) i Andora (28.03).