Bajecznie różowa sałatka śledziowa z burakiem. Idealna na wielkanocny stół i nie tylko

Sałatka śledziowa to doskonała przekąska lub przystawka na domówkę. Wersja z gotowanym lub pieczonym burakiem rozpływa się w ustach i kusi swoją delikatnością. Nawet dzieci przekonują się do tej opcji, bo jest zwyczajnie przepyszna.

Niektórzy przyrządzają taką sałatkę z dodatkiem ziemniaków, ale ja osobiście wolę ją w lżejszej odsłonie. Nie jest aż tak kaloryczna. Dodatek pora i ogórka kiszonego sprawia, że wszystko przyjemnie chrupie. Smakuje genialnie na pajdzie świeżego chleba. Możesz używać zwykłego lub wegańskiego majonezu.

1. Zagotuj wodę i wrzuć do niej 4 jajka. Od momentu zagotowania się wody, gotuj aż zrobią się na twardo czyli około 10 minut. Wyjmij śledzia z opakowania i opcjonalnie przepłucz go pod zimną wodą. Pokój go na drobne kawałeczki i wrzuć do miski. Posiekaj w kostkę ugotowane lub upieczone buraki i dodaj do śledzia. Posiekaj drobno ogórka kiszonego, jabłko, kawałek pora, czerwoną cebulę, szczypiorek i koperek. Wszystko dodaj do miski.

2. Ugotowane jajka daj pod zimną wodę, a następnie je obierz i przekrój na połówki, aby wystygły przed siekaniem, bo inaczej żółtka będą zbyt miałkie. Jak jajka będą już chłodne, posiekaj je i dodaj do reszty składników. Wrzuć majonez, jogurt grecki i musztardę, wymieszaj całość, a na koniec spróbuj, żeby sprawdzić jaką ilością soli i pieprzu doprawić.

3. Wstaw do lodówki na godzinę, aby sałatka się przyjemnie schłodziła i przeszła aromatami. Do dekoracji możesz dać koperek lub pietruszkę, a na górę posyp kilkoma, posiekanymi orzechami włoskimi. Te smaki bardzo lubią się z burakiem.