Minister zdrowia Adam Niedzielski na dzisiejszej konferencji prasowej przedstawił nowe obostrzenia w związku z dalszym wzrostem dziennej liczby zakażeń wirusem COVID-19. Restrykcje wejdą w życie od soboty i będą obowiązywały przez najbliższe dwa tygodnie. Rząd zdecydował się m.in. na wprowadzenie nowych limitów, jeśli chodzi o liczbę osób w kościołach. Zamknięte zostaną również przedszkola i żłobki, a także salony fryzjerskie i kosmetyczne.
Na początku konferencji prasowej głos zabrał Mateusz Morawiecki, który przedstawił aktualną sytuację w kraju w związku z rozwojem pandemii koronawirusa.
"Jesteśmy w najtrudniejszym momencie od 13 miesięcy"
– Polska znajduje się dzisiaj w najtrudniejszym momencie pandemii od 13 miesięcy. Musimy to sobie jasno powiedzieć i przyznać. Napór trzeciej fali koronawirusa jest bardzo silny. Dzisiaj mamy najwyższy wzrost zakażeń - ponad 34 tysiące. Zajętych mamy ponad 70 procent łóżek i respiratorów w szpitalach, co doskonale obrazuje sytuacje, z jaką się zmagamy – powiedział szef polskiego rządu.
– Zbliżamy się do granic wydolności służby zdrowia. Zrobimy wszystko, aby uniknąć tego scenariusza. W wyniku zaszczepienia większości służby zdrowia nie dochodzi do ciężkich przypadków i bardzo rzadko dochodzi do zakażeń w służbie zdrowia. Codziennie rozmawiam z prezydentami i premierami Unii Europejskiej, aby zwiększyć dostępność szczepionek – dodał Morawiecki.
– Musimy walczyć o kilka spraw, a przede wszystkim o dwie podstawowe - zdrowie i życie Polaków oraz ich miejsca pracy. W lutym poluzowaliśmy niektóre branże, dziś musimy obostrzenia trochę zaostrzyć. COVID coraz częściej atakuje ludzi młodszych, potrzebujemy narodowej solidarności. Apeluję do opozycji, jeśli nie chcecie współpracować z rządem, nie zaostrzajcie sytuacji – przyznał premier.
Mateusz Morawiecki zaapelował również do Polaków, aby ci spędzili święta wielkanocne w wąskim gronie najbliższych.
– Wiem, jak dzisiaj jest ciężko, zbliżają się święta. Chcę jednak zaapelować, abyśmy spędzili je w wąskim gronie, najbliższej rodziny. W najbliższych pięciu tygodniach przybędzie do nas ponad siedem milionów dawek szczepionki i liczymy, że to pomoże nam w walce z pandemią – zakończył Morawiecki.
Zamknięte przedszkola, żłobki, salony fryzjerskie i kosmetyczne
W dalszej fazie konferencji głos zabrał minister zdrowia, Adam Niedzielski, który przedstawił nowe obostrzenia w związku z ciągłym wzrostem dziennej liczby zakażeń wirusem COVID-19.
– Nowe obostrzenia wejdą w życie od soboty i będą obowiązywały przez dwa tygodnie. Wielkopowierzchniowe sklepy meblowe i budowlane o powierzchni powyżej 2 tys. metrów kwadratowych zostaną zamknięte. Hurtownie i składy budowlane będą dostępne, zakaz dotyczy tylko sprzedaży detalicznej. Maksymalnie jedna osoba na 20 metrów kwadratowych przy zachowaniu odległości 1,5 metra będzie mogła przebywać w kościołach – zapowiedział minister zdrowia.
– W placówkach handlowych i innych miejscach wielkopowierzchniowych jak np. poczta, targ, obowiązywać będzie zasada 1 osoby na 15 metrów kwadratowych w placówkach powyżej 100 metrów kwadratowych. Salony fryzjerskie, urody i kosmetyczne zostaną zamknięte. Zamknięte zostaną przedszkola i żłobki, będzie zapewniona opieka dla dzieci medyków i służb porządkowych. Dodatkowo zalecamy pracę zdalną oraz spędzenie świąt wyłącznie z najbliższą rodziną – zaapelował Adam Niedzielski.
Przypomnijmy, że Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej w środę, gdy dzienna liczba zakażeń zbliżała się do 30 tys., w szpitalu tymczasowym w Pyrzowicach przyznał, że najtrudniejszy czas w trakcie pandemii koronawirusa "jest jeszcze przed nami".
– Najtrudniejszy czas jeszcze przed nami. Decyzja o powołaniu szpitali tymczasowych była słuszna. Mamy 75 procent zajętych łóżek covidowych i respiratorów. To miara obciążenia służby zdrowia – mówił Morawiecki.
Szef polskiego rządu podkreślał już w środę, że "musimy zrobić wszystko, żeby zdusić trzecią falę", dlatego też zostały wprowadzone nowe obostrzenia, które mają za zadanie zmniejszyć liczbę dziennych zakażeń COVID-19.
Tak źle jeszcze nie było
Jeszcze nigdy od początku pandemii liczba zakażeń w Polsce nie była tak wysoka. W czwartek 25 marca Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 34 151 nowych zakażeniach koronawirusem. Łącznie przez COVID-19 w Polsce zmarło już ponad 50 tys. – liczba ta jest o 46 proc. wyższa niż przed tygodniem.
Obecnie łączna liczba zakażonych koronawirusem w naszym kraju to 2 154 821, zmarło ponad 50 860 osób.