
Dziennikarz Wprost.pl przeanalizował film, który został zaprezentowany na antenie TV Republika w dniu 11. rocznicy katastrofy smoleńskiej jako najnowszy raport podkomisji smoleńskiej. Według ustaleń dziennikarza materiał był pokazywany już kilkukrotnie w ubiegłym roku i w rzeczywistości "to zwykła powtórka"
REKLAMA
W piątek informowaliśmy w naTemat.pl o tym, że Antoni Macierewicz poprosił Telewizję Polską o emisję "filmowej relacji z wyników badań" prowadzonych przez jego podkomisję smoleńską. W "Wiadomościach" informację tę podawano jako "news z ostatniej chwili".
Film wyemitowano w dniu 11. rocznicy katastrofy smoleńskiej najpierw w TV Republika, a później na antenie TVP 1. Okazuje się jednak, że nagłośniony przez Macierewicza raport wcale może nie być niczym nowym.
Dziennikarz portalu Wprost.pl Kacper Świsłowski przeanalizował dokładnie film i wskazał, że był on już pokazywany w lipcu ubiegłego roku podczas posiedzenia sejmowej komisji obrony narodowej, a od sierpnia – w nieco zmienionej formie – jest dostępny na kanale TV Republika na YouTube.
"Film jest powtórką, choć "podrasowaną” (zmieniono wygląd niektórych plansz) materiału, który jest na kanale Telewizji Republika na YouTube od 2 sierpnia 2020 roku. Są ci sami eksperci, jak np. kpt. Janusz Więckowski, psycholożka Beata Majczyna (wyświetlano te same plansze z jej wypowiedziami i odtwarzano jej słowa), dr Kazimierz Nowaczyk, podawane są te same tezy" – wylicza w swoim tekście dziennikarz.
A co dokładnie znalazło się w "najnowszej" publikacji, będącej zwieńczeniem pięcioletniej pracy podkomisji smoleńskiej? Za bezpośrednią przyczynę katastrofy uznano dwie eksplozje – na skrzydle oraz w kadłubie samolotu. Ponadto wskazano na awarię instalacji elektrycznej oraz na fakt, że Rosjanie mieli celowo nie informować załogi o niekorzystnych warunkach w Smoleńsku.
Więcej na ten temat przeczytasz tutaj: Podkomisja Macierewicza wreszcie opublikowała raport! "Olbrzymi wybuch, który zabił polską elitę
Dodajmy, że specjaliści zajmujący się badaniem katastrof lotniczych od lat podkreślają, iż członkowie podkomisji Antoniego Macierewicza nie mają wystarczających kompetencji, a rzeczywiste przyczyny tragedii już zostały wyjaśnione. Państwowa komisja (tzw. komisja Millera) ustaliła, że do katastrofy przyczynił się szereg okoliczności, w tym złamanie procedur bezpieczeństwa.
Bezpośrednią jej przyczyną było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania (100 metrów), przy nadmiernej prędkości opadania, w warunkach atmosferycznych uniemożliwiających wzrokowy kontakt z ziemią.
Czytaj także:źródło: wprost.pl
