
Paradowska jest tubą PO. Bardzo szanuję redaktor Paradowską (...), ale w tej sprawie nie mogę się zgodzić z taką demagogią. To ja namówiłem Godsona, Żalka i 40 innych posłów do głosowania, to ja kazałem Sikorskiemu wyjąć kartę do głosowania?
Palikot podkreślił, że "gdyby PO miała uczciwe intencje w tej sprawie, nie chodziło jej o talibów i poprawność wobec Kościoła, to przyjęliby projekt Ruchu Palikota". "Najwyżej w komisji uwaliliby aborcję, a zostawili edukację seksualną" – przekonywał polityk.
Nikt nie zabrania Tuskowi, Paradowskiej, biskupom nakłaniania do nie robienia aborcji. Ale ustawy w Polsce mają być świeckie, wolne od ideologii, a obecna ustawa antyaborcyjna jest pełna ideologii.
Zobacz też: Czy Janusz Palikot za bardzo uwierzył w swoją gwiazdę? "Miota się między lewicą a liberalizmem"
Z jednej strony przedszkole Kaczyńskiego: prof. Gliński udaje niezależnego, choć jest kandydatem PiS-u. PiS udaje, że jego alternatywą jest jakiś tam rząd techniczny, a Tusk udaje, że PO jest poważną partią.
Czytaj też: Think tank PO: "Klasa polityczna zawodzi młodych". Dlaczego polityka interesuje ich tylko, gdy się boją?