Kolejne informacje ws. tragedii na Gocławiu. Znalezisko rzuca nowe światło na sprawę
redakcja naTemat
08 maja 2021, 12:39·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 08 maja 2021, 12:39
Policjanci znaleźli drugi nóż na miejscu zbrodni w okolicach pralni na warszawskim Gocławiu – dowiedziało się RMF FM. Może to oznaczać, że doszło tam do awantury między oboma mężczyznami. Śmierć poniosła jedna osoba, druga trafiła do szpitala.
Reklama.
Do tragedii na Gocławiu doszło w piątek po południu. Przybyli na miejsce policjanci i strażacy weszli do osiedlowej pralni, wtedy zaatakował ich zakrwawiony mężczyzna uzbrojony w nóż. W końcu funkcjonariuszom udało się obezwładnić napastnika. Został on przewieziony do szpitala.
W prali znaleziono ciało mężczyzny. Ze wstępnych informacji wynika, że był to ojciec napastnika – mężczyzny w wieku 30-40 lat. Miał on przyjechać do pralni, której jego syn jest właścicielem, na chwilę przed tragedią. Został prawdopodobnie zabity przez syna. Ten też miał na ciele liczne rany kłute, niewykluczone, że powstałe w wyniku próby samobójczej.
Jednak, jak ustaliło RMF FM, na miejscu zbrodni policjanci znaleźli też drugi nóż. Jego obecność może świadczyć o tym, że w pralni doszło do awantury, podczas której obaj mężczyźni, ojciec i syn, zadawali sobie ciosy ostrymi narzędziami.
Życiu przebywającego w szpitalu napastnika nie zagraża niebezpieczeństwo. Policjantom, którzy go obezwładnili, nic się nie stało. Zostali za to objęci pomocą policyjnego psychologa.