Koronawirus a praca w Polsce. Dane ZUS stoją w sprzeczności ze statystykami o bezrobociu.
Koronawirus a praca w Polsce. Dane ZUS stoją w sprzeczności ze statystykami o bezrobociu. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
  • Jak naprawdę wygląda poziom bezrobocia w Polsce?
  • Eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego wskazali rozbieżność informacji o bezrobociu ze statystykami ZUS
  • Jedną z przyczyn może być fakt, iż w pandemii COVID-19 zwiększyło się grono biernych zawodowo
  • "Polska gospodarka nie przestaje pozytywnie zaskakiwać zagranicznych analityków. Właśnie napłynęły nowe dane Eurostatu. Podczas gdy w całej Europie notuje się rekordowe wzrosty bezrobocia – u nas pod koniec roku 2020 wzrósł poziom zatrudnienia. Ten trudny czas przechodzimy dużo lepiej niż pozostałe państwa UE" – chwalił się niedawno Mateusz Morawiecki.
    Tezę premiera zdaje się potwierdzać także najnowsze podsumowanie Eurostatu. Jak informował serwis INNPoland.pl, w statystykach Unii Europejskiej zanotowano, że stopa bezrobocia w Polsce w marcu 2021 roku wynosiła 3,1 proc. Powodów do zadowolenia rządzącym dodał fakt, iż był to najniższy wynik w całej UE.
    "Gdyby tego było mało, to także dane z całego poprzedniego roku gwarantują nam pierwsze miejsce pod względem najwolniejszego tempa wzrostu poziomu bezrobocia" – zwracał uwagę Konrad Siwik.

    Bezrobocie w Polsce. Eksperci wskazują na sprzeczność danych z ZUS

    Dobry nastrój w sprawie poziomu bezrobocia w Polsce nieco psuje jednak opublikowany 10 maja raport Polskiego Instytutu Ekonomicznego "Rynek pracy w czasie pandemii", w którym zauważono, iż pozytywnym statystykom w sprawie bezrobocia przeczą dane opublikowane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
    Polski Instytut Ekonomiczny
    w raporcie "Rynek pracy w czasie pandemii"

    Zamiast skokowego wzrostu bezrobocia odnotowaliśmy wzrost liczby osób pracujących (o 47 tys.). Tym pozytywnym danym wydają się przeczyć dane ubezpieczeniowe. W całym roku liczba osób w ubezpieczeniu zdrowotnym ZUS spadła o 96 tys., a w ubezpieczeniu społecznym o 330 tys.

    Definicja bezrobotnego

    W dalszej części raportu eksperci PIE nie wykluczają, że prognozy zapowiadające drastyczny wzrost poziomu bezrobocia nie sprawdziły się w 2020 roku ze względu na skuteczność kolejnych tarcz antykryzysowych. W raporcie "Rynek pracy w czasie pandemii" wzięto jednak pod uwagę także inny scenariusz w sprawie sytuacji na rynku pracy.
    Polski Instytut Ekonomiczny wskazuje, że "drugim wyjaśnieniem jest jakość dostępnych danych dotyczących bezrobocia, a także sama definicja pojęcia bezrobotnego".

    Można argumentować, że w czasie ścisłego lockdownu mniejszy odsetek osób tracących pracę rejestrował się w urzędach pracy. Ponadto ze względu na przeświadczenie o zapoczątkowanym kryzysie gospodarczym część osób bezrobotnych mogła tymczasowo rezygnować z poszukiwania pracy, przechodząc tym samym do grupy osób biernych zawodowo...

    Skok bezrobocia dopiero przed nami?

    Warto przypomnieć, że z niedawnej analizy Banku Ochrony Środowiska wynikało, iż prawdziwy obraz bezrobocia w Polsce może być widoczny dopiero na koniec 2021 roku. BOŚ prognozuje, że wówczas stopa bezrobocia sięgnie 6,5 proc.
    Dlaczego? Powodem ma być fakt, iż tarcze antykryzysowe jedynie "odsunięciem w czasie efektów niewypłacalności przedsiębiorstw i decyzji optymalizacyjnych dotyczących poziomu zatrudnienia". Analitycy banku zakładają, że gdy wygasanie 12-miesięcznych wymogów utrzymania poziomu zatrudnienia przez firmy korzystające z tarcz, Polacy zaczną tracić pracę.
    logo