
Reklama.
Jeszcze nie ochłonęły emocje po tym, jak "Super Express" opublikował sesję zdjęciową Katarzyny Waśniewskiej, a już pojawia się kolejna sprawa, która może wzbudza nie mniejsze kontrowersje.
Redaktor naczelny tabloidu pisze w najnowszym numerze, że dostał ofertę kupna szczegółowych zdjęć zrobionych na miejscu katastrofy smoleńskiej oraz już w moskiewskim prosektorium. Jak pisze dziennikarz, wśród nich najbardziej wstrząsające są dwie fotografie "nagich i okaleczonych" zwłok prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Sławomir Jastrzębowski przekonuje, że nie ma wątpliwości co do autentyczności tych fotografii, ale nie wie, w jaki sposób te osoby weszły w ich posiadanie. Jednocześnie naczelny kategorycznie zaznacza, że "Super Express" nie ma zamiaru publikować tych zdjęć, ani teraz, ani w przyszłości, dlatego Jastrzębowski prosi, żeby nie składać żadnych propozycji zakupu.
Te zdjęcia nie powinny zobaczyć światła dziennego wcześniej niż za 50 lat. Ich publikacja - jeśli w ogóle - powinna mieć miejsce w poważnej książce napisanej przez historyków, których wiedza będzie już dużo większa od posiadanej przez nas dziś. CZYTAJ WIĘCEJ
źródło: se.pl
Dziennikarz tłumaczył, że nie potrafił znaleźć sensownej odpowiedzi, dla której takie zdjęcia miałyby zostać opublikowane, ale nie wyklucza, ze w przyszłości taka odpowiedź mogłaby się pojawić.