Jakub Kwieciński i Dawid Mycek nagrali "hymn" dla społeczności LGBT. Przyznali, że zainspirowała ich do tego wypowiedź Andrzeja Dudy, który podczas kampanii prezydenckiej w 2020 r. nazwał ich "ideologią". Scenografia w teledysku nawiązuje także do wypowiedzi abp Jędraszewskiego oraz ministra edukacji Przemysława Czarnka.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.
Teraz postanowili wypuścić piosenkę pt. "Inni" na cześć społeczności LGBT. Słowa do utworu napisali sami. W refrenie słyszymy: "Nie jesteśmy inni / Niczemu niewinni / Może naiwni, wierząc, że świat zrozumie nas / Nie jesteśmy inni / Niczemu niewinni / Czasem bezsilni / Ale ten świat nie zmieni nas".
Jak podkreślają, inspiracją do tego przedsięwzięcia były słowa Andrzeja Dudy, który w trakcie kampanii prezydenckiej 2020 nazwał społeczność LGBT "ideologią".
Przypomnijmy: Prezydent stanął w obronie Jacka Żalka na wiecu politycznym w Brzegu. Powtórzył słowa polityka, że "LGBT to nie osoby, a ideologia" oraz ostro zaatakował społeczność osób nieheteroseksualnych. "Ideologię LGBT" nazwał również "neobolszewizmem".
– Mamy wrażenie, że w naszym kraju cały czas musimy tłumaczyć wszystkim oczywiste rzeczy - że choć wszyscy jesteśmy barwni, kolorowi i różnorodni, to jednak kochamy i czujemy tak samo jak wszyscy – zaznaczają Jakub i Dawid.
Do nowego singla powstał teledysk, w którym główne role zagrali Kacper Czapiewski i Dariusz Wekwert. Karteczki, którymi oblepieni są aktorzy w klipie mają nawiązywać do wypowiedzi m.in. Przemysława Czarnka, Ryszarda Terleckiego, arcybiskupa Marka Jędraszewskiego oraz wspomnianego już Andrzeja Dudy.
Małżonkowie nieustannie obawiają się tego, że nienawiść do osób LGBT podsycana przez niektórych polityków, aktywistów, a także hierarchów Kościoła skończy się "linczem na ulicach".
"Boimy się, że do tego doprowadzi kiedyś i u nas nienawiść siana latami przez Radio Maryja, Kaję Godek, TVP, ministrów naszego rządu, czy samego prezydenta Dudę. Tę nagonkę, to szczucie i tę nienawiść czujemy na sobie niemal codziennie. Każdego dnia boimy się rano wejść do Internetu z obawy przed kolejnymi wymysłami naszej władzy" – czytamy w ich poście na Instagramie.
"Jednego dnia "zakaz korekty płci", następnego dnia zapowiedź ustawy o "zakazie adopcji przez pary jednopłciowe", chwilę później informacja o pracach nad ustawą o "cenzurze treści LGBT w mediach", a na koniec "cenzura książki napisanej przez geja". Czy nadal prawicowi politycy chcą nam wmówić, że w Polsce wszyscy jesteśmy równi?" – pytają Jakub i Dawid.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut