
Reklama.
Co ciekawe, w historię o tym, jak bardzo powrót Donalda Tuska nie obchodzi Polaków Stanisław Karczewski – chyba przypadkiem – wplótł gorzkie podsumowanie skuteczności rządu Zjednoczonej Prawicy.
Karczewski przekonywał, że "bardzo dużo spotyka się z Polakami" między innymi w swoim biurze senatorskim. – Wtedy przychodzą ludzie z problemami – takimi konkretnymi, takimi do rozwiązania. Niestety, bardzo wiele tych problemów nie udaje się rozwiązać – stwierdził szczerze.
Tezy o braku zainteresowania powrotem Donalda Tuska nie potwierdziły poniedziałkowe wydarzenia w Gdańsku. Jak relacjonowaliśmy w naTemat.pl, Długi Targ, ulicę Długą i wiele bocznych uliczek szczelnie wypełnił tłum Polaków chcący wysłuchać przewodniczącego Platformy Obywatelskiej.
Czytaj także:Zainteresowanie Tuskiem nie spadło także po zakończeniu jego przemowy. Po zejściu ze sceny lider opozycji blisko dwie godziny spędził na rozmowach z sympatykami, składaniu autografów na egzemplarzach książki "Szczerze" i robieniu pamiątkowych selfies.