Straszył 5G, nie zamierzał się zaszczepić i pomógł przegłosować lex TVN. Kim jest poseł Sachajko?
Żaneta Gotowalska
14 sierpnia 2021, 08:07·4 minuty czytania
Publikacja artykułu: 14 sierpnia 2021, 08:07
W ostatnich dniach "pomylił się" podczas głosowania w Sejmie, a później pomógł PiS przeforsować ustawę lex TVN. Przedstawiamy, kim jest poseł Jarosław Sachajko, który do tej pory kontrowersyjnie wypowiadał się m.in. o sieci 5G i który jest wiceszefem Stowarzyszenia Polska-Białoruś.
Reklama.
Kariera poselska posła Sachajki
Jarosław Sachajko to działacz Ruchu Obywatelskiego na rzecz JOW (jednomandatowe okręgi wyborcze). W wyborach parlamentarnych w 2015 kandydował do Sejmu w okręgu chełmskim z pierwszego miejsca na liście komitetu wyborczego wyborców Kukiz’15. Uzyskał wówczas mandat posła VIII kadencji, otrzymując 10 722 głosy. W Sejmie został przewodniczącym Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi i członkiem Komisji Zdrowia.
W wyborach parlamentarnych w 2019 z powodzeniem ubiegał się o poselską reelekcję z listy PSL (w myśl zawartego przez Kukiz’15 porozumienia), otrzymując nieco mniej, bo 10 651 głosów. Objął funkcję wiceprzewodniczącego Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
W grudniu 2020 wraz z innymi posłami Kukiz’15 znalazł się poza klubem parlamentarnym Koalicji Polskiej, stając się posłem niezrzeszonym. W lutym 2021 został członkiem nowo powołanego koła poselskiego Kukiz’15 – Demokracja Bezpośrednia.
Według danych zawartych na stronie Mam Prawo Wiedzieć, ma 87,2 proc. obecności na posiedzeniach sejmowych i 90,4 proc. zgodności z linią klubu.
Sachajko i Stowarzyszenia Polska-Białoruś
Sachajko to także wiceszef Stowarzyszenia Polska-Białoruś. Na stronie internetowej stowarzyszenia widnieje informacja o składzie prezydium. Widnieje na niej nazwisko posła.
Jest nim od 2015 roku. Stowarzyszenie Polska-Białoruś zostało założone przez byłych działaczy Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Radzieckiej, deklarującego działania na rzecz dobrosąsiedzkich stosunków i współpracy między społeczeństwem polskim i białoruskim.
We wrześniu 2020 r. na profilu Stowarzyszenia można było przeczytać w oficjalnym komunikacie, że Polska nie powinna angażować się w sprawy Białorusi.
Sam Sachajko – jak pisze Newsweek – "wielokrotnie domagał się współpracy gospodarczej z Putinem i zniesienia sankcji wobec Kremla" oraz "był promowany przez rosyjskie media".
Sachajko o szczepieniach
W grudniu 2020 r., kiedy szalała pandemia koronawirusa, poseł Sachajko deklarował, że dopóki nie będzie funduszu odszkodowawczego, nie zaszczepi się przeciwko koronawirusowi.Póżniej, na antenie Radia Lublin, mówił, że mamy w Polsce problem z brakiem debaty o prawdziwych skutkach szczepienia przeciwko COVID-19.
– Przeczytałem ulotkę Pfizera i oni naprawdę za nic nie odpowiadają, więc ja to przechorowałem i nie ma najmniejszego powodu, dla którego miałbym się szczepić – stwierdził w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej.
Sachajko o 5G: rząd nas okłamuje ws. sieci 5G
Jarosław Sachajko słynie również ze swoich wypowiedzi na temat sieci 5G. Mówił m.in. o stukrotnym podwyższeniu norm promieniowania elektromagnetycznego oraz tym, że rząd ukrywa wiedzę o zagrożeniach związanych z 5G.
- Konferencję dotyczącą sieci 5G zorganizowałem kilka miesięcy temu, jeszcze w poprzedniej kadencji. To był zespół parlamentarny ds. bezpieczeństwa, który miał się zajmować projektem rozporządzenia ministra zdrowia dotyczącego dopuszczalnych norm pól elektromagnetycznych w środowisku. W tym rozporządzeniu minister zdrowia chce stukrotnie podnieść normy promieniowania. Samo to powinno wzbudzić nasze zaniepokojenie - powiedział Sachajko.
I dodał: "Niestety rząd dalej traktuje nas, przepraszam, ale jako chłopów pańszczyźnianych. Nie mówi nam prawdy, wręcz przeciwnie, kłamie. Próbuje dobierać odpowiednio, jak mu pasuje, jakieś argumenty naukowe". To wypowiedź z 2019 roku.
W czerwcu mówił na antenie RMF FM: "Może i zostaniemy wykorzystani (przez PiS do politycznej gry z Jarosławem Gowinem – red.), ale dzięki temu będą sędziowie pokoju, jednomandatowe okręgi wyborcze, obywatele będą mogli łatwiej składać inicjatywy ustawodawcze, zmieni się wiele rzeczy ustrojowych – jest to tego warte".
W ostatnią środę posłowie opozycji złożyli wniosek o odroczenie posiedzenia do 2 września. Niespodziewanie głosowanie poszło po myśli bloku opozycyjnego, ale obrady się jednak nie zakończyły. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek ogłosiła bowiem reasumpcję głosowania, a posłowie Paweł Kukiz i Jarosław Sachajko stwierdzili, że "pomylili się" głosując za odroczeniem obrad. Dzięki ich głosom przeszła też ustawa lex TVN.
Nawet jeśli niezwykle rzadko zdarzają się przypadki śmiertelne, to nie wolno tego bagatelizować i ukrywać, tylko rozpocząć rozmowę na temat utworzenia funduszu odszkodowawczego. Za chwilę nie będzie komu się szczepić, bo jest wielka kampania przeciwko szczepieniom, a Rząd nie robi nic, aby ludzi uświadomić gdzie jesteśmy, jakie są zagrożenia. Do tej pory nie ma funduszu odszkodowawczego. Powikłania mogą być po wszystkim: mogą być po witaminie C, po aspirynie… Mamy ogromną część populacji Wielkiej Brytanii zaszczepioną AstraZenecą i wg ich badań śmiertelność to jest jeden na milion. Trzeba byłoby zrobić taką debatę tych wątpiących, antyszczepionkowców – to jest jedyna droga.
poseł Jarosław Sachajko dla cyberdefence24.pl
Można powiedzieć, że tak jak nóż powstał do krojenia chleba, a zaczął być wykorzystywany do zabijania ludzi, tak samo w wypadku sieci 5G trzeba być przygotowanym na jej negatywne aspekty. Rozwój tej technologii stał się szansą na „zaistnienie” dla pewnych osób, które próbują z nią walczyć. W mojej opinii jest to utopijne myślenie.