Reklama.
Imienniczka królowej przyszła na świat w czerwcu 2021 r. Nie wiadomo, czy Harry i Meghan dając córeczce imię po sławnej prababci, chcieli uhonorować Elżbietę II i ocieplić nadszarpnięte stosunki. Monarchini nie miała jeszcze szansy poznać swojej prawnuczki – Lilibet Diany Mountbatten-Windsor. Drugie imię dziewczynki nawiązuje do tragicznie zmarłej matki Harry'ego.
Pałac nie odpowiedział jeszcze oficjalnie na prośbę Harry'ego i Meghan, ale podobno jest wstrząśnięty formą zapytania oraz samym faktem, że się pojawiło. Stosunki w rodzinie Windsorów są co najmniej ochłodzone po odejściu Sussexów z Pałacu i wywiadzie z Oprah Winfrey.
Jak podaje brytyjski dziennik "The Sun", Harry i jego żona skontaktowali się z królową, oznajmiając jej, że zgodnie z tradycją zamierzają ochrzcić Lilibeth w Wielkiej Brytanii. Chcą dostosować chrzest do kalendarza Elżbiety II. Ponoć byli Sussexowie postawili monarchini warunek - jeśli nie pojawi się na chrzcinach, długo nie pozna swojej wnuczki. Warto przypomnieć, że ma już 95 lat, a ostatnio światło dzienne ujrzały plany jej pogrzebu.
"Sztab Jej Królewskiej Mości do tej pory nie odpowiedział na propozycję. W rzeczywistości podjęto dyskusję na temat Bożego Narodzenia - i czy zaproszenie powinno zostać wysłane do Harry'ego i Meghan po tym, jak odrzucili je w zeszłym roku" – zdradził informator zagranicznej gazety.
Czytaj także:'/%3e%3cpath%20class='cls-2'%20d='M212.89,56.37v51.7h-19V56.37H173.83v-16h59.11v16H212.89Z'%20transform='translate(0%200)'/%3e%3c/svg%3e)