Szczepienia przeciw COVID-19 dla dzieci poniżej 12. roku życia coraz bliżej. Decyzje już jesienią
redakcja naTemat
13 września 2021, 15:00·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 13 września 2021, 15:00
Lekarze nie ustają w namowach, by szczepionkę przeciw COVID-19 przyjął każdy, kto dotąd na to się nie zdecydował. A początek czwartej fali pandemii koronawirusa potwierdza, że szczególnie ważne jest zaszczepienie najmłodszych osób, gdyż teraz to one są "na celowniku" nowych mutacji SARS-CoV-2. Niestety, dzisiaj szczepić można tylko dzieci powyżej 12. roku życia, ale wkrótce ma się to zmienić.
Reklama.
Już jesienią mogą ruszyć szczepienia przeciw COVID-19 dla dzieci poniżej 12. roku życia
Prawdopodobnie najwcześniej do użytku u najmłodszych pacjentów dopuszczone zostaną preparaty BioNTech/Pfizer oraz Moderna
Decyzje Ministerstwa Zdrowia będą uzależnione od tego, jak kończące się badania kliniczne oceni Europejska Agencja Leków.
Kiedy miliony dorosłych ludzi wciąż uparcie unikają zaszczepienia się przeciwko COVID-19, w wielu innych rodzinach panuje spory niepokój. Wynika on oczywiście z faktu, iż aktualnie zabiegu uodparniającego przed zakażeniem koronawirusem nie mogą przejść osoby poniżej 12. roku życia.
Szczepienia dla dzieci poniżej 12. roku życia coraz bliżej
W sprawie szczepień covidowych dla dzieci poniżej 12. roku pojawia się jednak coraz jaśniejsze światełko nadziei. Powoli dobiegają końca badania kliniczne prowadzone od wiosny przez firmy BioNTech/Pfizer oraz Moderna. Najpewniej to ci producenci szczepionek przeciw COVID-19 jako pierwsi wypuszczą na rynek preparaty, które bezpiecznie będzie można podać młodszym dzieciom.
Wyniki badań powinny zostać opublikowane jeszcze przed końcem września 2021 roku. W pierwszej kolejności trafią one na biurka ekspertów amerykańskiej Federalnej Agencji Żywności i Leków (ang. U.S. Food and Drug Administration, FDA) oraz Europejskiej Agencji Leków (ang. European Medicines Agency, EMA).
Jak sugerują amerykańskie media, decyzja FDA w sprawie dopuszczenia szczepionek do użytku dla pacjentów poniżej 12. roku życia powinna zapaść w ciągu kilku tygodniu. Oznacza to, iż za oceanem pierwsze osoby z nowej grupy wiekowej mogą zostać zaszczepione już na przełomie października i listopada.
W USA nie zamierzają w tej sprawie zwlekać także ze względu na naciski Białego Domu. Administracja prezydenta Joe Bidena nie chce żadnych opóźnień w walce o zaszczepienie jak największego odsetka amerykańskiego społeczeństwa.
Nieco wolniej dane przekazane przez BioNTech/Pfizer i Modernę (a być może także kolejnych producentów) mogą przetwarzać młyny europejskiej administracji. Jednak odpowiednie rekomendacje EMA w sprawie szczepień przeciw COVID-19 wśród najmłodszych dzieci również są spodziewane wczesną jesienią.
Pod koniec sierpnia potwierdził to m. in. rzecznik polskiego resortu zdrowia. – Z pierwszych sygnalnych informacji, które otrzymujemy chociażby od prezesa Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych wynika, że szczepionka (...) jest równie skuteczna, jak szczepionka dla grupy 12-17 lat – to znaczy skuteczność jest w granicach 100 proc. – stwierdził Wojciech Andrusiewicz.
Najpierw szczepionka dla dzieci w wieku 5-11 lat
Przy tej okazji przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia zauważył, iż w nowej fazie programu szczepień preparaty nie trafią od razu do wszystkich dzieci. Aktualnie mowa o podaniu szczepionek osobom w wieku od 5. do 11. roku życia.
W koncernach farmaceutycznych już trwają jednak kolejne badania kliniczne, których przedmiotem jest wpływ szczepionki na COVID-19 na absolutnie najmłodsze dzieci. Jeszcze w tym roku dane dotyczące osób pomiędzy 6 miesiącem a 4. rokiem życia ma przedstawić BioNTech/Pfizer, a zimą spodziewane są wyniki Moderny.
Dowiedz się więcej o COVID-19 i szczepieniach wśród dzieci: