
Donald Tusk zareagował na teorie spiskowe dotyczące katastrofy w Smoleńsku. Na konferencji prasowej stwierdził, że nie da się żyć w Polsce z kimś takim jak Jarosław Kaczyński, którego zarzuty dewastują Polskę. Premier dodał też, że prokuratura nie jest tabloidem i nie może każdego informować co chwilę o swoich poczynaniach.
Słyszeliśmy dziś z ust Jarosława Kaczyńskiego słowa "zbrodnia", "zabójstwo". Prezes PiS mówił też o mataczeniu rządu, zarzucając mu współudział w tej "zbrodni". Formułowanie tak drastycznych oskarżeń przez lidera opozycji, który nie ukrywa, że dąży usilnie do władzy na podstawie delikatnie mówiąc nieścisłego materiału prasowego jest niedopuszczalne.
Premier dodał, że jest pełen podziwu dla prokuratorów i policjantów pracujących nad wyjaśnieniem katastrofy smoleńskiej, zwłaszcza w obliczu narastających nacisków zwolenników teorii spiskowych.
Nie wyobrażam sobie życia w kraju z takimi ludźmi. Lider opozycji dzieli Polaków. Nie rok ale długie lata będziemy jeszcze żyć ze sobą i obok siebie w Polsce. To już nie są przypuszczenia pana Macierewicza. Trudno o współdziałanie polityków i obywateli, gdy formułowane są takie oskarżenia.
Nie wiem, czy Tusk będzie chciał mnie zamordować, czy ograniczy się tylko do skazania mnie na banicję.
