Co czwarty Polak sądzi, że w Smoleńsku doszło do zamachu
Michał Mańkowski
30 października 2012, 10:15·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 30 października 2012, 10:15
Aż 26 procent Polaków uważa, że w Smoleńsku doszło do zamachu – to wyniki sondażu CBOS opublikowanego jeszcze w poniedziałek, czyli nawet na dzień przed publikacją "Rzeczpospolitej", która informuje o znalezionym trotylu na wraku tupolewa.
Reklama.
Opublikowany w poniedziałek sondaż CBOS sprawdzał, co Polacy sądzą o wątpliwościach związanych z katastrofą smoleńską. "Dziennik Gazeta Prawna" publikuje wyniki, z których wynika, że aż co czwarty Polak (26 proc.) sądzi, że w Smoleńsku doszło do zamachu. Z czego aż 8 proc. badanych jest pewnych tego scenariusza, a 18 proc. uważa, że "raczej tak było".
Z kolei aż 62 proc. ankietowanych nie uważa wersji z zamachem za prawdopodobną. 34 proc. Polaków jest tego pewnych, a 28 proc. twierdzi, że "raczej nie było zamachu". Warto zauważyć, że badania opublikowano w poniedziałek, czyli jeszcze na dzień przed publikacją materiału Cezarego Gmyza z "Rzeczpospolitej".
Sondażownia spytała także Polaków o inne wątpliwości dotyczące katastrofy smoleńskiej. Nieco ponad połowa badanych uważa, że o pomyłkę ciał ofiar było łatwo w okolicznościach towarzyszących katastrofie. Według 41 proc. zamiana ciał to zaniedbania, których dopuszczono się w związku z tragedią w Smoleńsku. Jednak zdecydowana większość, bo aż 68 proc. nie potrafi wskazać kto odpowiada za błędne rozpoznanie zwłok.
Zdanie Polaków w sprawie tego, że w Smoleńsku mogło dojść do zamachu prawie nie zmieniło się od maja 2012 roku. Ta tendencja może ulec jednak zmianie, bo najnowsze doniesienia "Rzeczpospolitej", która informuje, że na wraku Tupolewa znaleziono trotyl całkowicie zdominowały media i politykę. Dla wielu osób to kolejny dowód na to, iż na pokładzie samolotu doszło do wybuchu.