Aż co czwarty Polak uważa, że w Smoleńsku mogło dojść do zamachu.
Aż co czwarty Polak uważa, że w Smoleńsku mogło dojść do zamachu. Fot. Bartosz Bobkowski / Agencja Gazeta
Reklama.
Opublikowany w poniedziałek sondaż CBOS sprawdzał, co Polacy sądzą o wątpliwościach związanych z katastrofą smoleńską. "Dziennik Gazeta Prawna" publikuje wyniki, z których wynika, że aż co czwarty Polak (26 proc.) sądzi, że w Smoleńsku doszło do zamachu. Z czego aż 8 proc. badanych jest pewnych tego scenariusza, a 18 proc. uważa, że "raczej tak było".
Zobacz: Trotyl na wraku Tupolewa w opiniach polityków: "teoria spiskowa" kontra "zamach w Smoleńsku"

Z kolei aż 62 proc. ankietowanych nie uważa wersji z zamachem za prawdopodobną. 34 proc. Polaków jest tego pewnych, a 28 proc. twierdzi, że "raczej nie było zamachu". Warto zauważyć, że badania opublikowano w poniedziałek, czyli jeszcze na dzień przed publikacją materiału Cezarego Gmyza z "Rzeczpospolitej".
Sondażownia spytała także Polaków o inne wątpliwości dotyczące katastrofy smoleńskiej. Nieco ponad połowa badanych uważa, że o pomyłkę ciał ofiar było łatwo w okolicznościach towarzyszących katastrofie. Według 41 proc. zamiana ciał to zaniedbania, których dopuszczono się w związku z tragedią w Smoleńsku. Jednak zdecydowana większość, bo aż 68 proc. nie potrafi wskazać kto odpowiada za błędne rozpoznanie zwłok.
Sprawdź: Polscy prokuratorzy odkryli na wraku Tupolewa ślady materiałów wybuchowych

Zdanie Polaków w sprawie tego, że w Smoleńsku mogło dojść do zamachu prawie nie zmieniło się od maja 2012 roku. Ta tendencja może ulec jednak zmianie, bo najnowsze doniesienia "Rzeczpospolitej", która informuje, że na wraku Tupolewa znaleziono trotyl całkowicie zdominowały media i politykę. Dla wielu osób to kolejny dowód na to, iż na pokładzie samolotu doszło do wybuchu.
źródło: Dziennik.pl