Dzień Wszystkich Świętych to dla Polaków ważny moment i tradycja. Aby uczcić pamięć zmarłych, kupujemy znicze, wieńce i inne ozdoby, które najczęściej są wykonane z plastiku lub szkła nienadającego się do recyclingu. Po listopadowym święcie, ciężarówki z cmentarzy w całej Polsce wywożą tysiące ton śmieci. To piękne, że pamiętamy o zmarłych, ale smutne, że zapominamy o tych, którzy będą żyli po nas, w naszych śmieciach.
W naTemat pracuję od kwietnia 2021 roku jako dziennikarka newsowa i reporterka. W swoich tekstach poruszam tematy społeczne, polityczne, ekonomiczne, ale też związane z ekologią czy podróżami. Zawsze staram się moim rozmówcom dawać poczucie bezpieczeństwa i zaopiekowania się, a czytelnikom treści wysokiej jakości. Pasja do dziennikarstwa narodziła się we mnie z zamiłowania do pisania… i ludzi. Jestem absolwentką dziennikarstwa i medioznawstwa oraz politologii na Uniwersytecie Warszawskim.
Morze sztucznych kwiatów znowu zalało centra handlowe, lokalne bazary i stoiska przy cmentarzach, gdzie na ostatnią chwilę można zdobyć garść kolorowego plastiku.
Kupujemy je w dobrej wierze, aby uczcić pamięć zmarłych. Często też z utrwalanych przez lata nawyków, a także względów ekonomicznych, bo plastikowe kwiaty często są po prostu tańsze niż te świeże.
Śmieci na Wszystkich Świętych
Dzień Wszystkich Świętych to ważny dla wielu czas w roku i pielęgnowana od pokoleń tradycja. Niestety, po czasie zadumy i refleksji, na cmentarzach zostawiamy tony śmieci, które będą się rozkładać dłużej niż szczątki naszych zmarłych.
To piękne, że pamiętamy o zmarłych, ale smutne, że zapominamy o tych, którzy będą żyli po nas. To bardzo ważne, aby ograniczać odpady, a przynajmniej dbać o ich recykling. Jednak stawiane na grobach znicze, ozdoby i wieńce, często nie nadają się wtórnego przetworzenia.
"Nie ma planety B"
Działalność człowieka i niepohamowany konsumpcjonizm sprawia, że już za kilka lat odczujemy dotkliwe skutki zmian klimatycznych. Dlatego też, każde działanie jest ważne,by zapobiec przyszłemu nieszczęściu. Nie możemy udawać dłużej, że nie jest to problem, bo "Nie ma planety B". Uroczystość Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny to czas pamięci o ludziach, których kochaliśmy, ale już nie ma ich z nami. W czasie tej zadumy i refleksji warto pomyśleć, o tych, którym przyjdzie żyć za na Ziemi po nas.
I daleko mi od obwiniania za ten stan rzeczy zwykłych ludzi, którzy w dobrej wierze kupują kwiaty i znicze, aby uczcić pamięć zmarłych. Przede wszystkim, dlatego że sztuczne kwiaty są tańsze i dłużej się utrzymają. Nie wszystkich stać na zakup świeżych kwiatów i ich częstą wymianę. Poza tym, wielu nie zdaje sobie sprawy z możliwych zamienników, bo w sklepach czy na straganach ich po prostu nie ma, albo są zasypane kolorowym plastikiem imitującym ozdoby.
Dlatego większa odpowiedzialność spoczywa na producentach, którzy od lat zalewają rynek sztucznymi wytworami, nie starając się szukać alternatyw. Do tego podkręcają sprzedaż, coraz większymi okazjami, typu "kup osiem zniczy, trzy najtańsze otrzymasz gratis".
Rocznie w Polsce produkuje się 300 mln zniczy, z czego ok. 60 proc. (180 mln) trafia na rynek krajowy. Polacy każdego roku wydają ok. 500-600 mln złotych na same znicze. Do tego dochodzą wieńce i bukiety kwiatów, bardzo często sztucznych. I chociaż z roku na rok rośnie świadomość ekologiczna, to ciągle widzimy w supermarketach wielkie metalowe kosze pełne plastikowych kwiatów o przeróżnych kształtach i kolorach. Trafiają one w końcu na groby w całej Polsce, a potem do przycmentarnego składowiska śmieci. Co roku, z polskich cmentarzy wywożone są tony śmieci.
Tu pojawia się problem z segregowaniem cmentarnych odpadów. Większość zniczy i sztucznych kwiatów nie nadaje się do recyclingu. Dlatego powinny być wyrzucone do kontenera na odpady zmieszane.
Szkło znicza ma inny skład chemiczny i temperaturę topnienia, więc nie może być częścią procesu recyklingu. Z kolei wiązanki ze sztucznych kwiatów to mieszanina różnych tworzyw sztucznych, drucików, i innych fragmentów, które są niemożliwe do podzielenia na części do ponownego wykorzystania.
Jak być eko na Wszystkich Świętych?
Jeśli producenci nie dają nam wyboru, musimy sami szukać sposobów na bycie bardziej świadomi ekologicznie podczas Wszystkich Świętych. Wiele rad przygotowała na swoim Instagramie Jagna Niedzielska, aktywistka i propagatorka stylu życia w duchu zero waste.
W pierwszej kolejności, Jagna Niedzielska zachęca do umiaru. Tak naprawdę liczy się pamięć, a nie ilość i wielkość zniczy czy okazałość wieńca. Po drugie - przed zakupem kolejnych zniczy, warto zorientować się, czy w naszym mieście znajdują się punkty, w których dostaniemy znicze z drugiego obiegu.
Takie "zniczodzielnie" są coraz bardziej popularne. Są to miejsce na cmentarzu, w którym zostawia się znicze bez wkładu do powtórnego wykorzystania. Jedna z pierwszych "zniczodzielni" powstała w 2019 r. przy cmentarzu w Rudzie Śląskiej, kolejne miasta biorą przykład z tego przyjaznego środowisku pomysłu.
Jeśli mamy czas to możemy sami zrobić znicz. Wystarczy mieć słoik lub ceramiczną doniczkę oraz wosk sojowy i knot. Taki ekologiczny znicz może nam służyć przez lata, wystarczy wymienić wosk i knot. A czas "produkcji" można wykorzystać np. na rozmowę z dziećmi czy młodszym rodzeństwem o zmarłych bliskich.
Zamiast kupować plastikowe kwiaty, warto zaopatrzyć się w wiązankę świeżych lub suszonych kwiatów. Dobrze sprawdza się też wieniec ze świerkowych lub sosnowych gałązek, przyozdobionych szyszkami lub kwiatami z krepiny. Jeśli mamy stare plastikowe bukiety kwiatów, można spróbować je wyprać w pralce, dzięki czemu odzyskują dawny wygląd. Do tego można dodać kilka świeżych gałązek świerku i mamy gotową ozdobę.
Jagna Niedzielska zwraca też uwagę, aby nie kupować ozdób na baterię lub LEDowe. A jeśli już takie mamy, to pamiętajmy, aby po wykorzystaniu wyrzucić je w odpowiednie miejsce.
Jak przekonać babcię?
Takie rozwiązania wymagają trochę zaangażowania i czasu, jednak nie jest to duży koszt. Zmiana nawyków może sprawić, że po tych świętach może być mniej śmieci.Jest to szczególnie trudne, bo przekonanie do takich rozwiązań naszych rodziców, babć i dziadków. Zapytaliśmy, jakie rady w tej kwestii ma Jagna Niedzielska i czy bycie eko podczas Wszystkich Świętych to prosta sprawa.
– Wszystko zależy od charakteru odbiorcy. Jedna z moich z obserwatorek dobrze skomentowała mój post o “śmieciach na święto zmarłych”: “jak to wysłać mojej mamie, bez wysyłania jej tego”. Wieloletnie i pielęgnowane przyzwyczajenia ciężko zmienić. Może nie uda się w tym roku, ale wierzę, że w końcu się uda przekonać kilka osób w swoim otoczeniu. Zwłaszcza gdy podejdziemy do tego spokojnie i spokojnym tonem, trochę tak „na misia”. Wiele osób bierze przykład patrząc na innych.
Zmiana nawyków jest ważna na co dzień, a nie tylko od święta. To ważne, by zacząć zmianę w tak ważnych momentach, jak uroczystość Wszystkich Świętych. Jest to też czas refleksji, nad tym, co zostawimy kolejnym pokoleniom.
Wszystko, co teraz robimy ma wpływ na kolejne pokolenia. Nasza egzystencja to związek przyczynowo skutkowy. Mówimy o przyszłości, a przecież obecny kryzys klimatyczny to pokłosie działań poprzednich pokoleń. Na szczęście obecnie dużo się o tym mówi. To z kolei może robić wrażenie, że problemy klimatyczne są od niedawna. Nic bardziej mylnego, naukowcy biją na alarm już od kilkudziesięciu lat. Natomiast dopiero teraz miejsce publiczne zrobiło miejsce na mówienie o tym głośno.
Jagna Niedzielska
Producenci powinni mieć odgórny zakaz produkcji takiej ilości plastiku. Powinny brać odpowiedzialność opakowaniową. Nie powinno się wszystko skupiać na konsumentach. Ponieważ odgórnych działań nie ma, na ten moment zostaje nam tylko uświadamianie/edukacja odbiorców. W szkołach tematy ekologiczne są podejmowane po macoszemu. Nie chcę deprecjonować lekcji historii, ale wiedza o niektórych królach nie przydała mi się aż tak, jak wiedza o środowisku.
W ubiegłym roku w Słupsku po okresie związanym z dniem Wszystkich Świętych z obu słupskich cmentarzy wywiezione zostało ponad 100 ton odpadów.
W samym Opolu w tym czasie wywozi się ok. 200 ton śmieci, głównie plastikowych.
Jagna Niedzielska
Może wystarczy zrobić po swojemu bez dodatkowych komentarzy, a obserwujący zaczną brać z tego przykład. Nagłaśnianie takich tematów w mediach i na social media jest też istotne. Nie ma na to jednego rozwiązania. Warto podejmować wszystkie działania. Pamiętajmy też, że nadmiar plastiku nie jest tylko od święta.
Jagna Niedzielska
Odnajdźmy sens w bardziej minimalistycznym symbolicznym stylu, bardziej duchowym, bo to chyba o to chodzi w świętach prawda?