
Reklama.
W ostatnim czasie został ambasadorem akcji "Twarze depresji". Tym razem zasłynął z komentarzy kierowanych pod adresem porucznik Anny Michalskiej i Jarosława Kaczyńskiego.
Barbara Kurdej-Szatan i Piotr Zelt wulgarnie o rządzących
"Pani rzecznik SG. Twarz bestialskich, bandyckich standardów państwa PiS" – możemy przeczytać. Pomimo usunięcia wpisu, jego treść została szeroko udostępniona na Twitterze.Sprawą zajął się Ośrodek Monitorowania Antypolonizmu. Organizacja złożyła do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Chodzi o artykuł 226 Kodeksu karnego, który mówi o znieważeniu funkcjonariusza publicznego. Zgłoszenie dotyczy także brata aktora – Alfreda Zelta. "Nadzwyczaj odpychająca kobieta. Tak, jak wygląda, takie prezentuje opinie. Pasowałaby na funkcjonariuszkę Ravensbruck" – komentował pod postem gwiazdora.
Media społecznościowe okrąża także jego kolejny wpis sprzed pięciu tygodni. Wszystko za sprawą usuniętej publikacji oraz głośnej afery Barbary Kurdej-Szatan. Użytkownicy odkryli, że nie ona jedyna postanowiła wulgarnie skomentować bieżące wydarzenia polityczne. Aktor filmowy post zaczął od nazwania Kaczyńskiego "ch***m", który zarządza bandą "ch***w".
"Szefa ma w Moskwie. To nie żaden wizjoner, strateg, to zwykła miernota, brudas, abnegat i fleja, kryptogej, przesiąknięty komunistyczną mentalnością" – czytamy. Listę epitetów uzupełnił określeniami "zapyziały dureń" oraz "prymityw".
Na wpis zareagowało wielu polityków PiS, m.in. Dominik Tarczyński.
W przypadku Kurdej-Szatan możemy mówić o jednorazowym niepohamowaniu emocji. Piotr Zelt jednak regularnie publikuje ostre komentarze w mediach społecznościowych. 15 listopada nazwał doradcę Andrzeja Dudy "prymitywnym chamem". 6 listopada określił polityków PiS-u mianem "zdrajców ojczyzny, działających w interesie Kremla".
Przypomnijmy, że sprawą gwiazdy TVP także zajęła się prokuratura. Jacek Kurski osobiście zerwał z nią współpracę, a stanowcze oświadczenie opublikowała także sieć Play. Aktorka przeprosiła za opublikowany komentarz.