Adam Niedzielski zapowiedział pójście na rękę niezaszczepionym. W nowej ustawie ws. sprawdzania przez pracodawcę certyfikatów szczepień pracowników, przyjęcie preparatów zostanie zrównane ze statusem ozdrowieńca oraz... negatywnym wynikiem testu na obecność koronawirusa.
Parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości podkreślają, że założeniem projektu nie jest wprowadzenie obostrzeń dla niezaszczepionych, a zapewnienie im bezpieczeństwa. Kolejnym celem jest zminimalizowanie ryzyka przed wybuchem zachorowań w przedsiębiorstwach.
Adam Niedzielski idzie na rękę niezaszczepionym
Ustawa wciąż budzi wiele kontrowersji. Swój sprzeciw już zapowiedziała Solidarna Polska. Poparcia dla ugrupowania Kaczyńskiego nie udzieli także jego nowy koalicjant, Paweł Kukiz. Forsowanie dokumentu przez Sejm może doprowadzić do kolejnego kryzysu wewnątrz Zjednoczonej Prawicy.
Przypomnijmy, że jeszcze wcześniej podobne przepisy miała przygotować Rada Ministrów. Mateusz Morawiecki nie uzyskał jednak wsparcia ze strony wszystkich członków swojego gabinetu.
Wiele wskazuje na to, że rządzący postanowili uzupełnić zapisy projektu, zanim oficjalnie skierują go pod obrady. Do prac nad ustawą zaangażował się minister zdrowia, który zapowiedział zrównanie wagi przyjęcia szczepienia, negatywnego wyniku testu na obecność koronawirusa oraz uzyskanie statusu ozdrowieńca.
"Proponowany projekt równorzędnie traktuje zaszczepienie, test i status ozdrowieńca. Oznacza to, że osoby niezaszczepione będą mogły potwierdzać swoje bezpieczeństwo epidemiczne testem" – zapowiedział Adam Niedzielski, odpowiadając na wpis posła Czesława Hoca.
Założenia ustawy o niezaszczepionych pracownikach
Założenia ustawy przedstawił poseł Czesław Hoc i Paweł Rychlik. Inicjatywa składa się z trzech kluczowych filarów. Pierwszy z nich przyznaje pracodawcy prawo do zweryfikowania, czy jego pracownicy są niezaszczepieni. Warto podkreślić, że prawo do zwolnienia w przypadku nieprzyjęcia preparatu na koronawirusa, przysługuje jedynie podmiotom leczniczym.
W pozostałych sytuacjach zezwala się na reorganizację pracy niezaszczepionego tak, by zapewnić mu bezpieczeństwo. Przykładowo, może dojść do przeniesienia zatrudnionego do działu, gdzie nie będzie miał kontaktu z klientami.
Firmy, w których wszyscy pracownicy będą zaszczepieni, będą mogły liczyć na zwolnienie z potencjalnych restrykcji.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut