"Za jeden post zarabiała do tej pory do 20 tys. zł". Płace Kurdej-Szatan już nie będą takie same
redakcja naTemat
22 listopada 2021, 10:38·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 22 listopada 2021, 10:38
Barbara Kurdej-Szatan cały czas odczuwa reperkusje po jej wpisie dotyczącym Straży Granicznej. Jak oszacował medioznawca dr Wojciech Szalkiewicz, aktorka nie zarobi już tyle, co kiedyś na postach na Instagramie.
Reklama.
Straty po wpisie o Straży Granicznej
Przypomnijmy, że jakiś czas temu Barbara Kurdej-Szatan zamieściła w mediach społecznościowych wpis, w którym wulgarnie skrytykowała polską Straż Graniczną. Po tej wypowiedzi TVP rozwiązała z nią współpracę, a sieć Play odcięła się od jej słów.
Barbara Kurdej-Szatan zarabiała do 20 tys. zł za post
Już wcześniej eksperci szacowali, że aktorka może stracić dużo pieniędzy na niefortunnym wpisie, dopiero teraz jednak padły konkretne kwoty. W rozmowie z tygodnikiem "Na Żywo" powiedział o nich medioznawca dr Wojciech Szalkiewicz.
– To jest obniżenie wartości marketingowej. Nowych kontraktów raczej szybko nie podpisze. Nieprzemyślanym wpisem zaszkodziła samej sobie – ocenił medioznawca. – Za jeden post w internecie zarabiała do tej pory od 15 do 20 tys. zł. Teraz będzie miała mniej ofert i stawki spadną – dodał.
Szalkiewicz wyraził też wątpliwości, co do słuszności publikacji autobiograficznej książki Barbary Kurdej-Szatan "Jak to się stało?", która ma trafić do sprzedaży przed świętami. Specjalista stwierdził na łamach Pudelka, że aktorka będzie miała ograniczone możliwości promocji tytułu w swoich mediach społecznościowych. – Baśka jest załamana. Co napisze, to jest hejt – zdradził.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut