Od kilku dni media ostrzegają przed nowym wariantem koronawirusa. Omikron już rozprzestrzenia się w Europie. W rozmowie z naTemat Robert Flisiak wsazał, że mutacja dotarła już do Polski. – W tej chwili jesteśmy bezbronni pod względem przeciwdziałania zagrożeniu epidemicznemu – oceniał.
Od początku listopada kilkukrotnie przekroczyliśmy próg 20 tysięcy zachorowań dziennie. Równolegle media poinformowały o nowym wariancie koronawirusa. Omikron może być o wiele bardziej zakaźny od pozostałych mutacji.
Omikron już w Europie. Rząd szykuje zmiany przepisów
Jak informowaliśmy w poniedziałek rano, minister zdrowia, Adam Niedzielski zapowiedział wprowadzenie nowych przepisów od 1 grudnia. Mowa o kwarantannie dla osób, które przyjechały do Polski z kraju, gdzie potwierdzono zakażenie Omikronem.
W izolacji nie będą musiały przebywać osoby w pełni zaszczepione i mające wykonany test PCR. W rozmowie z Radiem Plus polityk zapowiedział, że być może zmienione zostaną limity osób, które mogą przebywać w zamkniętej przestrzeni publicznej.
Tymczasem profesor Robert Flisiak skłania się ku poważniejszym rozwiązaniom. Kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych i Hepatologii Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku wyjaśnił, jak rząd powinien przygotować się na najbliższe tygodnie.
Profesor Robert Flisiak: W tej chwili jesteśmy bezbronni
Jak podkreślił zakaźnik, wciąż niewiele wiadomo, o nowym wariancie. – Wiadomo jedynie, ze ma dużo mutacji. O wiele więcej, niż dotychczasowe – tłumaczył.
Flisiak wskazał, że więcej informacji poznamy w najbliższych dniach. – Niestety pierwsze wyniki badań dotyczące skuteczności dotychczasowych szczepień wobec Omikronu będą znane zapewne za jakieś 2 tygodnie – podał.
Według profesora rząd nie reaguje odpowiednio na obecną sytuację epidemiczną. – Nie mamy ustalonych ograniczeń dla osób nieszczepionych. Nie mamy respektowania już obowiązujących przepisów. Wystarczy przejść się do galerii handlowych – dodawał.
Jak przygotować się na nową sytuację epidemiczną?
Przypomnijmy, że Robert Flisiak jest jednym z sygnatariuszy apelu Zarządu Głównego Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych. Eksperci domagają się od rządzących między innymi pilnego zaostrzenia obostrzeń dla osób niezaszczepionych.
– Ten apel to forma naszego jedynego zabezpieczenia, jakie na dzień dzisiejszy możemy podjąć. Musimy przygotować się legislacyjnie – argumentował lekarz.
Flisiak wskazuje na konieczność szybkiego działania wobec zmieniającej się sytuacji.
– Weryfikowanie zaszczepienia pracowników przez pracodawcę to najłagodniejsze rozwiązanie. Druga sprawa to wprowadzenie ograniczeń przebywania bez certyfikatów w miejscach publicznych o zamkniętej przestrzeni – wymieniał.
Spytaliśmy, czy konieczne jest wstrzymanie lotów z Afryki. Podobne rozwiązanie wprowadziły między innymi Włochy, Holandia, czy też Hiszpania. – Jeżeli Omikron mamy już w Czechach, w Niemczech, to mamy i w Polsce. Nie mamy z naszego kraju lotów bezpośrednich, więc ewentualna transmisja i tak będzie przez inne lotniska– podkreślił.
Według eksperta lockdown to ostateczność. – O lockdownie będziemy myśleli, jeśli okaże się, że przed Omikronem nie chroni szczepionka. Na ten moment nie ma takiej potrzeby – deklaruje.
Pierwszym działaniem ze strony rządu mogłoby być intensywniejsze niż obecnie egzekwowanie obecnie obowiązujących przepisów. – Trudno to nazwać restrykcjami. Obowiązki obywatelskie można egzekwować od dzisiaj. Wystarczy sygnał do odpowiednich służb ze strony decydentów – komentował.
Prof. Flisiak wskazał, że nie wiadomo, kiedy nowa mutacja zdominuje pozostałe warianty koronawirusa. – W tej chwili jesteśmy bezbronni pod względem przeciwdziałania zagrożeniu epidemicznemu, bo nie posiadamy nawet narzędzi legislacyjnych – dodał.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut