Donald Tusk przyjął trzecią dawkę szczepienia na koronawirusa. Były premier udostępnił zdjęcia z zabiegu, apelując do Polaków o korzystanie z najnowszych osiągnięć naukowych. "Jeśli kochasz, to się szczep!" – napisał za pośrednictwem Facebooka.
W listopadzie ruszył proces szczepień trzecią dawką. Tak zwana "dawka przypominająca" ma jeszcze bardziej zwiększać naszą odporność w zderzeniu z koronawirusem. Donald Tusk wykorzystał swoją popularność, by ponownie zaapelować o liczne stawianie się w punktach szczepień.
Donald Tusk przyjął trzecie szczepienie na koronawirusa. "Jeśli kochasz, to się szczep"
Polityk udostępnił za pośrednictwem Twittera specjalne nagranie. – Dzisiaj dla mnie ważny dzień. Idę na trzecie szczepienie. Ważny nie tylko dlatego, że będę czuł się bezpieczniejszy, ale także dlatego, że już za chwilę są mikołajki – zaczął.
– U mnie w domu to szczególny dzień, bo mój najstarszy wnuk nazywa się Mikołaj, więc ma imieniny, więc dostaje najwięcej prezentów. Będziemy mogli się znowu spotkać w pełnym gronie, zaszczepieni – dodawał.
Donald Tusk podkreślił, że nie musiał namawiać nikogo z rodziny do przyjęcia szczepienia. – Wszystkim nam na sobie bardzo zależy. Domyślacie się jak bardzo kocham moje dzieci i wnuczęta – przekonywał.
Chwilę przed Donaldem Tuskiem trzecią dawkę przyjął także Mateusz Morawiecki. Polityk Prawa i Sprawiedliwości, podobnie jak swój oponent, odwoływał się do potrzeby zapewnienia poczucia bezpieczeństwa rodzinie i bliskim.
"Kieruje mną odpowiedzialność i troska o zdrowie. Nie tylko własne, ale ludzi dla mnie najbliższych. Rodziny, przyjaciół, współpracowników. Troszczmy się o siebie nawzajem i pomóżmy służbie medycznej w walce z covidem" – czytamy.
Andrzej Duda wraz z Agatą Dudą także czekają na termin zabiegu. Podczas poniedziałkowego wywiadu dla TVP prezydent zapewnił, że przyjmie dawkę przypominającą w ciągu najbliższych dwóch tygodni. – Chcemy normalnie funkcjonować – deklarował.
Przypomnijmy, że zgodnie z decyzją Ministerstwa Zdrowia, osoby po 50. roku życia mogą przyjąć dawkę przypominającą po 5 miesiącach od nabycia odporności. Pozostała grupa musi odczekać aż pół roku. Rząd wysyła do Polaków specjalne SMS-y wskazujące, kiedy mogą umówić termin zabiegu.
3 grudnia poinformowano, że zaledwie 1,41 proc. w pełni zaszczepionych zostało zakażonych koronawirusem. W przypadku zgonów, jedynie 6,73 proc. dotyczyło osób, które zachorowały przynajmniej 14 dni od przyjęcia preparatu.
Niestety, powolne tempo szczepień wciąż nie pozwala nam cieszyć się z uzyskania odporności populacyjnej. Do 2 grudnia wykonano łącznie 42 033 071 zabiegów. Obie dawki przyjęło jednak zaledwie 20 456 289 osób.
Tymczasem w piątek odnotowano 26 965 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem. Najwięcej pozytywnych wyników testu wykazano w województwach: śląskim, mazowieckim i wielkopolskim. Walkę z COVID–19 przegrało 470 osób.
Posłuchaj "naTemat codziennie". Skrót dnia w mniej niż 5 minut